"Chcę Ci zaraz odpisać", czyli Leo i Greta w Wilijo 1945. Bardzo śląska historia
Była Wigilia 1945, gdy Leonard (dla bliskich i kolegów Leo, wymawiane po śląsku jako Lyjo) siadł do pisania listu do Grety. Od ukochanej dzieliły go tysiące kilometrów, a on swojej Gryjty jeszcze nigdy dotąd na oczy nie widział.