Tajemnice kopalni „Wujek”. Nieznany strzelec, zagadka pewnego okna i znaki zapytania wokół fotografii
21 grudnia 1991 roku, ponad 10 lat po tych tragicznych wydarzeniach, do sądu wpłynął akt oskarżenia przeciw 24 osobom związanym z masakrą górników w kopalni „Wujek”. Proces ciągnął się latami w roku 1997 sądzonych zomowców uniewinniono albo umorzono postępowania przeciwko nim. Wyrok ten uległ kasacji, podobnie jak wyrok w drugim procesie (2001). Dopiero trzeci proces (2004-2007) zakończył się wyrokiem skazującym. A jednak aż do dziś nie wyjaśniono wszystkiego. Po co było siłą zdobywać kopalnię, której załoga zastrajkowała w stanie wojennym? Wystarczyło przecież otoczyć ją szczelnie i poczekać. Mimo upływu lat wciąż nie wiemy, kto wydał rozkaz, by strzelać do górników i w ten sposób rozwiązywać spory społeczne pod koniec XX wieku.