Pamiętnik górnika z KWK Gottwald. Wiesław Złoch pisał w 1972 r.: "Nasze pierwsze dni na Śląsku nie były łatwe, bo o pracę nie było trudno, lecz gorzej z mieszkaniem"
W PRL ogłoszono ponad półtora tysiąca konkursów pamiętnikarskich, ale dopiero w 1971 r. poproszono uczestników nie o nadsyłanie wspomnień, ale o prowadzenie przez cały następny rok codziennych zapisków. Zwyciężył dziennik 30-letniego górnika z Katowic, Wiesława Złocha, który w 366 zapisach pokazywał swój dzień powszedni: „jaki jest naprawdę, co czuję, jak żyję, co mi się podoba i nie podoba. Pisałem szczerze, nie robiąc ze swego życia tajemnicy”. Gdy w 1973 r. „Polityka” opublikowała fragmenty pamiętnika, okazało się, że pisał zbyt szczerze, co znacznie utrudniło mu wykonanie życiowego planu. Teraz cały pamiętnik Złocha ukazał się jako książka. Publikujemy jej fragment.