Co zapamiętamy z kampanii wyborczej w Rudzie Śląskiej? Na pewno zaskakujące sojusze i osobliwe pomysły kandydatów
W niedzielę mieszkańcy Rudy Śląskiej pójdą do urn wybierać nowego prezydenta miasta. Kończąca się właśnie kampania z początku sprawiała wrażenie nudnej, ale później z nawiązką wynagrodziła to szukającym mocnych wrażeń obserwatorom. Były tu zaskakujące sojusze, bratobójczy bój w dawnym obozie władzy, osobliwe pomysły niektórych kandydatów, a na dokładkę konflikt w ramach miejskiej komisji wyborczej.