Medalikorz, który kochał i rozumiał Śląsk. Co jeszcze zawdzięczamy prof. Markowi Szczepańskiemu?
Był „medalikorzem”. Z Częstochowy. Ślązakiem i tyszaninem stał się z wyboru, ale dziś, gdy prof. Marka Szczepańskiego już z nami nie ma, wszyscy czujemy, że straciliśmy kogoś dla Śląska ważnego. Człowieka, który Śląsk zrozumiał, kochał i tłumaczył. Również nam samym.