Grzegorz Franki: Sto lat nie wystarczyło, aby zadbać o miejsce urodzenia Wojciecha Korfantego
To smutne, że sto lat nie wystarczyło, aby zadbać o miejsce urodzenia Wojciecha Korfantego. Budynek w Siemianowicach Śląskich jest w prywatnych rękach, ale wystarczyłoby nieco zaangażowania samorządu lub władz państwowych, żeby zamiast amatorskiego graffiti i reklamy na tej ścianie pojawił się mural, upamiętniający tę wybitną postać - uważa Grzegorz Franki, prezes Związku Górnośląskiego.