Cud w Mikołowie. Osiedle "poza czasem i regionem", gdy bankrutowała PRL i konała architektura
Były lata 80. Schyłek bankrutującego komunizmu. Finansowa zapaść sprawiła, że umierała architektura, niedomagało budownictwo. Niedobory materiałowe, niedoróbki, wielka płyta… No future. I nagle zdarza się cud. W Mikołowie powstaje magiczne osiedle jakby żywcem wyjęte z jakiegoś hanzeatyckiego miasta. Zachwycające do dziś, sami zobaczcie na zdjęciach.