Miasta Śląska i Zagłębia potrafią wydać setki tysięcy złotych na świąteczne dekoracje. Choć niektóre i na tym oszczędzają
Na ulicach, placach i miejskich rynkach rozpoczął się już montaż świątecznych dekoracji. Ich blask będzie kosztować setki tysięcy złotych. Najwięcej wydadzą Katowice i Tychy, a także Bytom, który organizując trzytygodniowy jarmark chce iść w ślady stolicy województwa. Mimo gigantycznego zadłużenia przetarg na skromne oświetlenie świąteczne ogłosiło Zabrze. W sąsiedniej Rudzie Śląskiej ze względu na oszczędności nie będzie żadnych dekoracji w dzielnicach, a kto chce poczuć magię świat musi się wybrać przed ratusz.
