Michał Wroński: Gdzie się podziali parkujący ze śródmieścia Katowic? Za wcześnie, by mówić o cudzie
Zdjęcia opustoszałych ulic i placów w centrum Katowic kuszą do mówienia o cudzie, ale nie łudźcie się: właściciele tych „cudownie” nagle nieobecnych samochodów nie stracili przecież powodów, by przyjeżdżać do centrum Metropolii. I to od tego, w jaki sposób ten ruch będzie się teraz odbywał zależeć będzie, czy ów eksperyment będzie można uznać za sukces. A także czy znajdą się chętni do kopiowania go w mniejszej skali w innych miastach.