Ciupa: Na „Wujku” mamy dobrą opowieść o tym, do czego wszyscy dążymy i o tym, o co przychodzi nam walczyć
Śląskość jest pojemna. Uważam,
że dziś nie definiuje jej godka – zresztą przyjezdne dziecko
nauczy się jej raz-dwa na dworze od innych bajtli – ale
przynależność do śląskiej społeczności. Ci „gorole” stali
się i wciąż się stają jej częścią. Dla mnie rozmowa o jakichś
mniejszościach czy narodowościach, jest dziś cokolwiek
abstrakcyjna - mówi Robert Ciupa, dyrektor Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności w Katowicach, które nie tylko upamiętnia strajk górników na kopalni "Wujek" w grudniu 1981 i ofiary jego pacyfikacji, ale też uczy o zawartych w jego nazwie uniwersalnych wartościach.