Przewrót w sejmiku, a w gabinetach działały niszczarki. Kilkanaście worków pociętych dokumentów
Nie kilka, a kilkanaście worków zniszczonych dokumentów odnaleziono w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Śląskiego po tym, gdy PiS straciło władzę w regionie – dowiedział się nieoficjalnie ŚLĄZAG. W trakcie politycznego przewrotu o niszczarkę do dokumentów miała prosić Beata Białowąs, była już członek zarządu województwa ze Zjednoczonej Prawicy.