Od Ferrari 595 Daytona i Spada Codatronca po wyścigowe Fiesty i... „niewidzialny” czołg. Tak robi się karierę w branży motoryzacyjnej. A wszystko zaczęło się w Gliwicach
Polscy projektanci wywodzący się z wydziału architektury Politechniki Śląskiej w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat zrobili wielkie kariery w branży motoryzacyjnej, biorąc udział w kluczowych projektach czołowych marek. – Skąd te sukcesy? Może to te nasze śląskie powietrze – uśmiecha się Wojtek Sokołowski, który projektował samochody we Włoszech, a swoją pracę dyplomową – Ferrari 595 Daytona, prezentował w Maranello, u boku samego Luki di Montezemolo.