Ślązak z Wehrmachtu w 1940 roku napisał do rodziców. Minęły 83 lata, nim jego list dotarł dotarł pod właściwy adres
II wojna światowa nie tylko jeszcze trwała, ale tak naprawdę dopiero się rozpalała. Niemcy pokonały Francję, walczyły z Anglią w powietrzu i na morzu, ale ZSRR, USA i Japonia wciąż jeszcze nie włączyły się aktywnie do konfliktu. Wtedy to właśnie, 10 lipca 1940 roku, młody żołnierz Wehrmachtu rodem ze Strzeleczek (wówczas Klein Strehlitz), wysłał do rodziców list z Quedlinburga. Na pewno się nie spodziewał, że list dotrze dopiero po 83 latach.