Nad ranem jeden z pracowników biura podawczego w Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach zauważył podejrzanie wyglądającą przesyłkę. Jego czujność zwróciła paczka, w której dostrzegł tajemniczą fiolką z nieznaną substancją. Po chwili w okolicach urzędu pojawił się oddział katowickiej straży pożarnej oraz policja.
- Grupa chemiczna w chwili obecnej sprawdza sytuację pod kątem występowania zagrożenia biologicznego, chemicznego i radiacyjnego. Następnie, jeżeli zostaną potwierdzone informacje, że takiego zagrożenia nie ma, fiolka zostanie przekazana do odziału policji celem dalszej utylizacji substancji – mówi ŚLAZAGOWI oficer prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach. kpt. Rafał Gruszka.
Jak informują służby - nie wystąpił kontakt między substancją a pracownikami urzędu.
Może Cię zainteresować:
Po długim weekendzie zacznie się przegląd techniczny kolei gondolowej na Szyndzielnię
Może Cię zainteresować: