Dzielnica leczniczo-rehabilitacyjna Ustroń-Zawodzie to architektoniczna perła Beskidu Śląskiego. Charakterystyczne budynki o piramidalnym kształcie zaprojektowali jedni z najwybitniejszych architektów swoich czasów: Henryk Buszko, Aleksander Franta, Tadeusz Szewczyk. Oczywiście na zlecenie wojewody Jerzego Ziętka, który największe i najważniejsze projekty zlecał swoim zaufanym ludziom.
Niestety kompleks tak naprawdę nigdy nie został w całości zrealizowany. Spośród 28 planowanych powstało tylko 17 tzw. piramid, a ostatnią oddano do użytku dopiero w 1990 roku, czyli niemal trzy dekady po tym, kiedy zrodziła się sama koncepcja.
Teraz Grupa American Heart of Poland zamierza niejako dokończyć pierwotne plany i rozbudować uzdrowisko w Ustroniu.
Tak ma zmienić się słynne uzdrowisko w Ustroniu
Za projekt rozbudowy odpowiada dwóch uznanych architektów: Maciej Franta (Franta Group) i Robert Konieczny (KWK Promes). Zbieżność nazwisk nie jest tutaj dziełem przypadku. Maciej Franta to wnuk Aleksandra, a także autor m.in. wielokrotnie nagradzanej w konkursach architektonicznych Villi Reden w Chorzowie. Z kolei Robert Konieczny zasłynął m.in. z Centrum Dialogu "Przełomy" w Szczecinie i domu jednorodzinnego "Arka", który zaprojektował dla samego siebie. Co ciekawe, budynek leży po drugiej stronie Równicy, na której stokach w latach 60. XX wieku ulokowano uzdrowiskową dzielnicę Ustronia.
Szczegóły dotyczące rozbudowy uzdrowiska przedstawiono w czwartek, 29 września 2022 r.
- Zaprojektowane kilkadziesiąt lat temu rozwiązania odpowiadały potrzebom ludzi, którzy funkcjonowali w zupełnie inny sposób. Wówczas inaczej wyglądało nasze życie, stąd podporządkowanie komunikacji pod ruch kołowy. Dziś biegamy, chodzimy po górach, jeździmy na rowerze... - wskazuje Maciej Franta.
Do tego konieczne jest dołączenie do ul. Sanatoryjnej atrakcyjnego deptaka i połączenie go z bulwarami wzdłuż Wisły. W jaki sposób? Dzięki wykorzystaniu naturalnych jarów, w których powinny powstać ścieżki dla pieszych i rowerzystów, a także stworzeniu kolejki linowej.
Rozbudowa uzdrowiska to także, a może przede wszystkim, wkomponowanie w istniejący układ nowych budynków. Mają one powstać w miejscach, w których pierwotnie zabudowę zaplanowali Henryk Buszko, Aleksander Franta i Tadeusz Szewczyk. Część z nich będzie nawiązywać stylistycznie do charakterystycznych piramid.
- Pierwotne domy wczasowe mają doklejone balkony, my traktujemy piramidy jak skalne masywy, w których drążymy. W ten sposób we wgłębieniach powstaną obszerne loggie, dzięki czemu duże przeszklenia budynków zyskają potrzebne zacienienie i nie będą się przegrzewać latem. Z kolei od dołu zamierzamy mocno podciąć kubatury, aby zminimalizować ingerencję obiektów w zbocze - wyjaśnia Robert Konieczny.
-
Wiele obszarów, na których pierwotnie miały stanąć budynki, z
czasem zarosły drzewami. Zależało nam na tym, aby zaprojektować
kompleks z myślą o przyrodzie, aby jak najmniej ingerować piękną,
dziką naturę - dodaje.
Dwa zupełnie nowe budynki, które mają powstać poniżej deptaka, architekci nazwali klinowcami. To także kontynuacja pierwotnej wizji uzdrowiska.
- Główna droga rozdziela kompozycję Henryka Buszki, Aleksandra Franty i Tadeusza Szewczyka. Powyżej niej powstawały sterczące piramidy, natomiast poniżej jej poziomu planowano ich odwrócone odpowiedniki, czyli właśnie cokołowce. Ich płaskie dachy miały być rozległymi tarasami, a piętra przyrastałyby w dół wraz z opadaniem stoku. W naszej wersji dachy stają się zielonymi polanami, na jednej z nich znalazło się nawet miejsce na nową pijalnię wód - tłumaczy Robert Konieczny.
Dwa razy więcej zabiegów po rozbudowie uzdrowiska
Do American Hart of Poland należą cztery piramidy (Kos, Narcyz, Rosomak i Wilga), Sanatorium Równica, Uzdrowiskowy Instytut Zdrowia, a także większość działek inwestycyjnych wokół. To daje możliwość rozbudowy całego kompleksu Przedsiębiorstwa Uzdrowiskowego Ustroń o pięć lub sześć nowych budynków. Niewykluczone, że w przyszłości inwestor przejmie także inne sąsiednie nieruchomości.
- Obecnie przebywa u nas 1650 osób, w tym 220 uchodźców z Ukrainy, których objęliśmy opieką. Wczoraj wykonaliśmy ponad 6 tys. procedur medycznych. Możliwości całego kompleksu są dużo, dużo większe - podkreśla Wojciech Budzowski, prezes Przedsiębiorstwa Uzdrowiskowego Ustroń S.A.
Jak duże? Po rozbudowie liczba zabiegów przeprowadzanych każdego dnia w uzdrowisku ma wzrosnąć dwukrotnie. American Heart of Poland chce stworzyć tutaj nowoczesne centrum leczenia i zapobiegania chorobom cywilizacyjnym, a także przestrzenie komercyjne.
- W przyszłym roku chcemy rozpocząć budowę dwóch nowych budynków. Szacujemy, że jeśli nie będzie problemów rynkowych, związanych m.in. z brakiem surowców, z czym coraz mocniej się borykamy, to za dwa i pół roku od dzisiaj wejdą do nich pierwsi pacjenci - zapowiada Adam Szlachta, prezes American Heart of Poland.
Równolegle prowadzona będzie modernizacja istniejących obiektów, która już się rozpoczęła. Rozbudowa uzdrowiska ma zakończyć się do 2030 roku.