O japońskiej myśli technologicznej krążą już legendy. Inżynierowi z kraju kwitnącej wiśni wiele razy zasłynęli innowacyjnymi rozwiązaniami, również w architekturze. Znów pokazali co potrafią. Pracownia Air Danshin Systems stworzyła... lewitujące domy. Budynki mieszkalne unoszące się w powietrzu mają chronić lokatorów przed skutkami trzęsień ziemi, które w tym rejonie świata zdarzają się nader często.
Jak to w ogóle działa? Dom unosi się nad ziemią za pomocą aktywnych sprężarek, które wtłaczają powietrze pomiędzy podłogę domu, a jego fundament. Co ważne, budynek przechodzi w stan lewitacji jedynie w sytuacji zagrożenia tj. gdy zbliża się trzęsienie ziemi. Ma zamontowane specjalne czujniki, które są w stanie zaalarmować o aktywności sejsmicznej.
Gdy trzęsienie ziemi już minie, dom na powrót opada i stoi na specjalnej ramie wokół fundamentu. W sumie takich domów w Japonii zbudowano już 100, a ma być ich jeszcze więcej.
Lewitujące domy sprawdziłyby się na Śląsku
Innowacyjny pomysł japońskich inżynierów z pewnością sprawdziłby się na śląskiej ziemi, gdzie nagminnie występują problemy z tąpnięciami i szkodami górniczymi.
Czy widzielibyśmy taki dom na Śląsku? Jak najbardziej! W Bielszowicach. Mieszkańcy tej rudzkiej dzielnicy w ostatnich tygodniach mocno skarżyli się na destrukcyjne skutki działań wydobywczych pobliskiej kopalni. Z powodu szkód górniczych niedawno trzeba tam nawet było wstrzymać budowę nowego budynku szkoły podstawowej.