Z nieba widać to lepiej. Cementownia Grodziec w Będzinie przypomina wielki zapomniany statek kosmiczny, który osiadł wieki temu na Ziemi i nikt się nim już - ani na naszej planecie, ani w kosmosie - nie interesuje. Postapo jak malowane. Aż dziw, że twórcy "Star Wars", "Diuny" albo "Mad Maxa" nie brali jej pod uwagę jako filmowej lokacji.