„To my, ślonsko nacyjo”. Marsz Autonomii po raz kolejny przeszedł ulicami Katowic. Zobaczcie zdjęcia

W sobotę, 13 lipca, ulicami Katowic przeszedł kolejny Marsz Autonomii, którego organizatorem jest Ruch Autonomii Śląska. – Hasło tegorocznego marszu, „To my, ślonsko nacyjo”, to hasło związane z dążeniami śląskich regionalistów, by śląska tożsamość i śląski język w państwie polskim zyskały wreszcie uznanie – mówił Jerzy Gorzelik, przewodniczący RAŚ.

Przypomnijmy – Marsz Autonomii organizowany jest rokrocznie w okolicach 15 lipca od 2007 roku. Ta data jest rocznicą uchwalenia w 1920 roku przez Sejm RP Statutu Organicznego Województwa Śląskiego. Był on pierwszą i jedyną w odrodzonej II Rzeczpospolitej ustawą o randze konstytucji, która gwarantowała regionowi autonomię.

Sobotni marsz rozpoczął się o godzinie 12 na placu Wolności w Katowicach. Jego uczestnicy przemaszerowali ulicami centrum miasta na plac Sejmu Śląskiego. – Marsz łączy pokolenia, różne światopoglądy. Łączy tych, którzy są Ślązakami z urodzenia i tych, dla których śląskość to świadomy wybór miejsca do życia i pracy. Marsz łączy wszystkich Ślązaków bez względu na narodowość czy światopogląd. Idzie śląska siła – podkreślają organizatorzy Marszu Autonomii.

– Hasło tegorocznego marszu, „My, ślonsko nacyjo”, to hasło związane z dążeniami śląskich regionalistów, by śląska tożsamość i śląski język w państwie polskim zyskały wreszcie uznanie – mówił Jerzy Gorzelik, przewodniczący Ruchu Autonomii Śląska.

Jak zaznaczył, Górnoślązacy są tego „bliżej niż kiedykolwiek”, jednak na przeszkodzie stanęła decyzja prezydenta Andrzeja Dudy o wecie ustawy o języku śląskim. – Nie tylko zawetował ustawę i języku śląskim, ale i dołączył do tego haniebne uzasadnienie, w którym jest mowa o jakichś działaniach hybrydowych, i które stawia w stan podejrzenia kilkaset tysięcy obywateli państwa polskiego. Uważamy, że to uzasadnienie nie tylko jest przejawem opresyjnej polityki wobec Górnoślązaków, ale i braku odpowiedzialności, bo ciężkie czasy, w których żyjemy wymagają budowania zaufania społecznego. I temu Andrzej Duda nie sprostał – uważa szef RAŚ.

Dlatego oczekujemy, że ten, który zmieni go w Pałacu Prezydenckim będzie nie tylko politykiem odpowiedzialnym, ale politykiem, który potrafi budować wspólnotę polityczną szanując odrębności kulturowe. W takich warunkach Górnoślązacy będą mogli się odnaleźć – przekonuje Gorzelik.

Jak zapowiadał europoseł Łukasz Kohut, za rok, „jak tylko zmieni się prezydent”, to… – Będziemy go „dociskać”. Bo taka jest moja rola i spełnienie marzeń życiowych, żeby to się w końcu udało.

Kohut mówił, że rozmawiał już o języku śląskim z Rafałem Trzaskowskim, Donaldem Tuskiem i Radosławem Sikorskim, czyli potencjalnym kandydatami Koalicji Obywatelskiej na prezydenta. – Jak któryś z nich zostanie prezydentem, w co głęboko wierza, to bydymy to mieli – zapewniał uczestników marszu.
Marsz Autonomii Śląska 2023 1

Może Cię zainteresować:

Marsz Autonomii przeszedł ulicami Katowic. Wpierw uznanie za mniejszość etniczną, potem język regionalny. Kohut: To się nie stanie w tej kadencji, ale"...

Autor: Redakcja

15/07/2023

Jerzy Gorzelik

Może Cię zainteresować:

Język śląski? "Brać, nie kwitować". Jerzy Gorzelik o śląskich aspiracjach i sobotnim "Marszu na Zgodę"

Autor: Szymon Karpe

26/01/2024

Jerzy Gorzelik

Może Cię zainteresować:

Śląscy autonomiści lepszymi agentami niż James Bond? Lider RAŚ Jerzy Gorzelik: ,,Warto zagrać o mniejszość etniczną"

Autor: Szymon Karpe

04/06/2024

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon