Zgodnie z ustawą z 2017 roku, przychodnie specjalistyczne powinny znajdować się w tej samej dzielnicy, w której znajduje się szpital. Dla mieszkańców Tarnowskich Gór, zwłaszcza starszych i schorowanych, to spory problem, ponieważ okazało się, że trzeba je przenieść ze Śródmieścia-Centrum (ul. Opolska) do Starych Tarnowic, gdzie ma swoją główną siedzibę Wielospecjalistyczny Szpital Powiatowy.
Urzędnicy znaleźli jednak rozwiązanie. 21 grudnia tarnogórscy radni uchwalili... niekonwencjonalne rozwiązanie. Przychodnie specjalistyczne w Tarnowskich Górach mają zostać na swoim miejscu, czyli w Śródmieściu-Centrum. Choć oficjalnie przenieśli je do innej dzielnicy, czyli Starych Tarnowic. Jak? Tworząc eksklawę. Tę decyzję może jeszcze zakwestionować nadzór prawny Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Tomasz Głogowski, poseł PO w Tarnowskich Górach wyjaśnił, że przygotował projekt ustawy, który wykreśli feralny zapis z ustawy.
- Na pierwszym posiedzeniu po Sejmie, które odbędzie się 11 stycznia przedstawię projekt, który mówi o tym, że przychodnia jako komórka podlegająca szpitalowi współtworząca z nim funkcjonalną całość, musi znajdować się w tej samej gminie - wyjaśnia poseł na antenie Radia Piekary.
Polityk zaznacza, że zmiana ustawy, która zajmuje nieco ponad 1/3 strony zajęłaby posłom jeden dzień. Głogowski dodaje, że przeciwko przeniesieniu przychodni do Starych Tarnowic i zlokalizowaniu ich przy szpitalu była posłanka Barbara Dziuk (PiS). która w 2017 roku głosowała za przyjęciem tej ustawy.
Absurdalna ustawa jest ostatnim kołem ratunku?
Poseł wyjaśnia, że nawet sam burmistrz miasta - Arkadiusz Czech, który jest inicjatorem pomysłu i wystosował pismo do wszystkich parlamentarzystów w okręgu stwierdził, że projekt jest absurdalny - Burmistrz stworzył to rozwiązanie jako awaryjne, by przychodnia nie zniknęła. Jednak projekt ustawy jest już przygotowany i jeżeli partii rządzącej się nie spodoba mój pomysł, to niech przygotuje inną - zaznacza.
Głogowski podkreślił, że boi się, iż pomysł na utworzenie eksklawy może odrzucić wojewoda śląski - Jarosław Wieczorek. Koncept może spotkać się z jego przychylnością, w przypadku gdy politycy Prawa i Sprawiedliwości orzekną, że jest to dobre rozwiązanie, ratujące przychodnie.
Polityk dodaje, że przychodnie przy ulicy Opolskiej zlokalizowane są od kilkudziesięciu lat. Dlatego powinny już tam pozostać - Sprawdzaliśmy i nie ma tego rozwiązania w Polsce, by tworzyć eksklawę dzielnicy w innej dzielnicy. Coś takiego nie funkcjonuje w polskim systemie prawnym, nigdzie nie jest wprost napisane że jest to możliwe.
Problem - zdaniem posła - może powtórzyć się także w innych miastach, gdzie przychodnie nie są zlokalizowane w tej samej dzielnicy co szpital - Jestem ciekaw, kto tak marginalny zapis w ustawie wymyślił.
Może Cię zainteresować: