W piątek, 2 września na oficjalnej stronie piosenkarki Sanah pojawiła się zapowiedź nowej trasy koncertowej - Bankiet u Sanah. Bilety na ogólnopolski tour pojawiły się w sprzedaży w czwartek, 15 września. Trasa zgodnie z zapowiedziami wokalistki miała odbyć się w odmienionej formule. Razem z nią na scenie ma pojawić się Polska Orkiestra Muzyki Filmowej pod dyrekcją Przemysława Piotra oraz Silesian Chamber Choir Ad libitum. Jeden z siedmiu koncertów odbędzie się w Katowicach - 12 listopada.
- Pora na poprawiny, a dokładniej BANKIET u sanah. Jak to bywa na poprawinach nogi zmęczone są od tańca, więc tym razem impreza będzie zasiadana. Nie zabraknie wytrawnej 50 osobowej orkiestry pod dyrekcją Przemysława Piotra oraz wykwintnego 30 osobowego chóru - czytamy w opisie trasy.
Jest jedno "ale"
Fani początkowo cieszyli się z odmienionej formy performensu. Jednak po informacji o cenach biletów na wokalistkę wylała się fala hejtu. Ceny rozpoczynają się od kwoty 369 zł wzwyż. Aktualnie za bilet w Katowicach trzeba zapłacić 379 zł lub 399 zł.
Społeczeństwo, które wielbiło wokalistkę za wrażliwość, talent i staranność w wykonaniu utworów, zmieniło narrację. Pod postem z informacją o cenach internauci zaczęli krytykować kwotę za bilety. - Nie opłaca się nie warto. Przesada straszna z tymi cenami. Zagraniczne gwiazdy taniej kosztują. Rozumiem fenomen tej dziewczyny ale bez przesady. Tyle to za Lady Gage czy Beyonce można dać - napisała internautka.
- Sorry, za największe gwiazdy nie płaciłam takich cen za bilety, a mam ponad 40 koncertów za sobą. Przesada - podkreśliła kolejna internautka.
- Ludzie się cieszą, że chór ze orkiestra ze filharmoniaCi sami ludzie: DLACZEGO TAK DROGO???A wy myślicie ze ta cena biletu to idzie tylko do Sanah? Po pierwsze sam prąd na takie wydarzenie to masakra cenowa, dorzućmy wynagrodzenie dla każdego artysty z chóru i orkiestry itd - broniła artystki fanka.
Dla porównania ceny biletów na sierpniowy koncert na Eda Sheerana rozpoczynały się od 319 zł. Za bilet na październikowy koncert muzyki zespołu Metallica symfonicznie - trzeba zapłacić minimum 129 zł. Choć i są takie zagraniczne "perełki", które swój koncert cenią na 595 zł, przykładem jest Harry Styles, którego występ odbędzie 2 lipca 2023 roku w Warszawie.
Stosowne oświadczenie organizatora
Sprawę postanowiła skomentować firma odpowiadająca za sprzedaż wejściówek - Eventim, tłumacząc, skąd wzięły się horrendalne ceny. Organizator wyjaśnia, iż ceny są stosowne do liczby dodatkowych atrakcji podczas koncertu.
- Drodzy fani, ceny są adekwatne do całego przedsięwzięcia, które ma się odbyć. Zawiera ono wyjątkowy projekt z szeroko zakrojoną produkcją, w którą wchodzą między innymi specjalne efekty wizualne, 30-osobowy chór oraz 50-osobowa orkiestra. Przypominamy, że można również zapłacić metodą PayPo, czyli płatnością odroczoną - wyjaśnia firma.
Czy ceny biletów są adekwatne do rozmachu wydarzenia? Ocenę zostawiamy wam.