Tramwaje Śląskie po raz drugi podchodzą do przetargu na dostawę energii

Tramwaje Śląskie mają zapewnione dostawy prądu dla swoich pojazdów tylko do końca roku. Co potem? Nowego dostawcę wyłonić ma ogłoszony właśnie przetarg. Podkreślmy, drugi w ciągu ostatnich tygodni. Do pierwszego nie zgłosiła się żadna zainteresowana firma.

M. Wroński
Tramwaj Chorzowska

Prawie 30 obsługiwanych linii na całym Górnym Śląsku i Zagłębiu, około 300 kursujących tam wagonów liniowych – tak wygląda „od kulis” praca Tramwajów Śląskich. Aby cały ten system funkcjonował potrzeba blisko 47,5 tys. MWh energii elektrycznej rocznie. Taka przynajmniej wielkość znalazła się w ogłoszonym przez TŚ przetargu na jej dostawę. To drugie w ostatnim czasie podejście do tego przetargu. Pierwsze postępowanie, ogłoszone w pierwszej połowie sierpnia, zostało kilka dni temu oficjalnie unieważnione, gdyż do tramwajarzy nie wpłynęła ani jedna oferta od jakiegokolwiek koncernu energetycznego.

Obecnie Tramwaje Śląskie kupują energię elektryczną na podstawie półrocznej umowy z czerwca tego roku. Poprzedzający ją przetarg spółka ogłosiła jesienią ubiegłego roku kalkulując, że lepiej zakontraktować dostawy prądu już wtedy (mimo że złożone oferty przekraczały budżet), bo po nowym roku będzie jeszcze drożej (w czym się tramwajarze nie pomylili), przy czym założono, że nowa umowa obejmować ma jedynie okres od 1 czerwca do 31 grudnia 2022 r. Zdecydowano się na taki krok w nadziei, że w drugiej połowie 2022 r. ceny energii elektrycznej się ustabilizują.

Wieści płynące z innych dużych ośrodków miejskich Polski każą raczej w to wątpić. Nie dalej niż kilka dni temu prezydent Wrocławia Jacek Sutryk poinformował o unieważnieniu przetargu na dostawę energii elektrycznej na oświetlenie miasta, zasilanie tramwajów oraz szkół, przedszkoli czy instytucji kultury po tym jak okazało się, że zaproponowana oferta na przyszły rok jest o ponad 500 wyższa procent w stosunku do tegorocznych cen. Na podobny krok zdecydował się również prezydent Bydgoszczy w imieniu Bydgoskiej Grupy Zakupowej po tym jak w ogłoszonym przetargu napłynęła oferta zakładająca pięciokrotny wzrost cen (w kontekście tramwajów mowa była o wzroście rzędu 530 proc.).

Na konieczność dołożenia się do funkcjonowania linii tramwajowych w regionie nastawiają się także władze Górnośląsko – Zagłębiowskiej Metropolii. Jak mówił w czwartek (22 września) na antenie Radia Piekary przewodniczący GZM, Kazimierz Karolczak wstępne szacunki mówią, że to będzie dodatkowe 100 mln zł o ile TŚ nie otrzymają lepszej oferty na dostawę prądu.

- Do tej pory miasta płaciły ok. 200 mln zł, teraz trzeba będzie 100 mln zł dołożyć – stwierdził Karolczak.

Bytom iluminacje

Może Cię zainteresować:

Miasta mają ograniczyć zużycie energii. Przygaszą latarnie i wyłączą świąteczne ozdoby

Autor: Michał Wroński

21/09/2022

Prof Jan Popczyk

Może Cię zainteresować:

Farelki położą nam energetykę? Prof. Popczyk: "Na zimę radzę kupić dobrą kołdrę. Zapłacimy za lata błędów i beztroski"

Autor: Michał Wroński

18/08/2022

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon