W niedzielę (13 listopada) nad ranem na teren województwa śląskiego wjechał transport maszyny TBM (ang. tunnel boring machine). Cały konwój tworzy pięć zestawów pojazdów, z których największy mierzy 74 metry długości, 9 metrów szerokości i waży 500 ton. Tak dużych elementów jeszcze po polskich drogach nie przewożono.
Poruszając się z prędkością 10 kilometrów na godzinę transport w niedzielę o godz. 5 nad ranem dotarł do miejsca postoju na byłym punkcie poboru opłat w gliwickiej Żernicy. W niedzielę wieczorem na ruszyć dalej, na autostradę A1, kierując się w stronę MOP-u Woźniki, gdzie powinien dotrzeć w poniedziałek nad ranem. We wtorek (15 listopada) transport powinien wjechać na teren woj. łódzkiego.
W związku z poruszaniem się transportu w ubiegły czwarte została wyłączona z ruchu łącznica węzła Sośnica Gliwice na relacji A4 z kierunku Wrocławia w kierunku A1 do Łodzi. Jej wyłączenie z ruchu spowodowane było koniecznością demontażu kolidującej z transportem infrastruktury autostrady, między innymi jej oświetlenia. Objazd wyznaczono łącznicami węzła w kierunku Gliwice a dalej w kierunku Łodzi. Usunięcie tymczasowej organizacji ruchu nastąpić ma w środę (16 listopada).
Transport maszyny TBM docelowo ma dotrzeć pod koniec stycznia na Podkarpacie, gdzie wykorzystany zostanie do drążenia tunelu przy budowie trasy S19 (Via Carpatia). Gigantyczny „kret” został sprowadzony do Polski z Hiszpanii. Najmniejsze jego elementy przyjechały drogą lądową, a większe przypłynęły do Szczecina. Największe z nich spławiono dalej na barkach i pontonach Odrą do Opola, by później kontynuować podróż już drogami w trzech konwojach. Wszystkie obiekty inżynieryjne na trasie trzeba było poddać specjalnym ekspertyzom pod kątem zdolności udźwignięcia niecodziennego transportu.
Może Cię zainteresować:
Gigantyczny „kret” przypłynął do Opola. Będzie transportowany przez woj. śląskie... 10 km/h
Może Cię zainteresować: