Konserwator blokuje rozbiórkę zabytkowej elektrociepłowni w Bytomiu. "Zachowanie leży w interesie społecznym"

Nie ma zgody na rozbiórkę większości zabudowań byłej Elektrociepłowni Miechowice w Bytomiu. Zablokował ją Wojewódzki Konserwator Zabytków uznając, że budynki nie straciły swych zabytkowych walorów, a ich zachowanie „leży w interesie społecznym”. Nowy właściciel terenu twierdzi, że dla jego biznesowych planów wobec tego terenu to bez znaczenia, gdyż największe obiekty ponad 80-letniego zakładu już wcześniej zostały skazane na wyburzenie i ich konserwatorskie veto nie obejmuje.

Niedawno minął rok od kiedy zabudowania nieczynnej Elektrociepłowni Miechowice zmieniły właściciela. Przypomnijmy, że 27 budynków wraz z ok. 8-hektarową działką, na której one stoją zostały w kwietniu 2023 r. sprzedane przez fiński koncern energetyczny Fortum kieleckiej spółce PBŚ, zajmującej się m.in. odzyskiem surowców z materiałów segregowanych, sprzedażą hurtową odpadów i złomu, a także produkcją energii elektrycznej.

Trwa wyburzanie kotłowni i maszynowni, ale 22 budynki są nie do ruszenia

Nowy właściciel zarówno wtedy, jak i dziś nie ujawnia swoich planów biznesowych względem terenu w Miechowicach. Niemal natychmiast przystąpił natomiast do demontażu urządzeń wyłączonych z eksploatacji. Wystąpił także do nadzoru budowlanego o zbadanie stanu technicznego budynku maszynowni. Ze względu na stan techniczny wydano nakaz rozbiórki budynków kotłowni, maszynowni (trwa obecnie ich wyburzanie – aktualny stan prac możecie zobaczyć na zdjęciach, które wykonał dla ŚLĄZAGA Tymoteusz Staniek) oraz przepompowni. Firma wystąpiła również z wnioskiem o rozbiórkę pozostałych obiektów zakładając, że ich rozbiórka potrwa przynajmniej do czerwca.

Tak się jednak nie stanie. Złożony do bytomskiego ratusza wniosek o zgodę na rozbiórkę 22 budynków wraz z infrastrukturą techniczną na terenie dawnej EC Miechowice został bowiem odrzucony.

- Wydział Architektury prowadzący postępowanie w sprawie dotyczącej rozbiórki obiektów wpisanych do gminnej ewidencji zabytków nie mógł wydać korzystnego dla wnioskodawcy rozstrzygnięcia, ze względu na nieuzgodnienie przez Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków rozbiórki budynków – informuje nas Małgorzata Węgiel – Wnuk, rzeczniczka bytomskiego ratusza. Podkreśla, że budynki dawnej Elektrociepłowni Miechowice są obiektami techniki i nadzór nad nimi leży w kompetencjach Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Katowicach. Informuje, że w sumie na przestrzeni ostatniej dekady wydano decyzje dotyczące rozbiórki: budynku filtrów węglowych, hali magazynowej, pompowni, a także tacy rozładunkowej, misy betonowej, dwóch wiaduktów, systemu odżużlania i kilku rurociągów.

Zachowanie tych obiektów „leży w interesie społecznym”

Pytane przez nas o sprawę Biuro Śląskiego Wojewódzkiego Konserwator Zabytków w Katowicach potwierdza, że odmówiono uzgodnienia rozbiórki wspomnianych 22 budynków po byłej EC Miechowice. Informuje zarazem, że dołączony do wniosku projekt nie obejmował rozbiórki czterech kominów znajdujących się przy kotłowni, których rozbiórka jest planowana na podstawie osobnego projektu. W uzasadnieniu decyzji Konserwatora wskazano, że wybudowany w 1942 r. obiekt jest objęty ochroną konserwatorską wynikającą z wpisu do gminnej ewidencji zabytków, a większość budynków znajduje się w stanie „dobrym lub dostatecznym”.

- Zabudowa kompleksu jest spójna stylistycznie, posiada typowe cechy dla architektury modernistycznej (…) jest także świadectwem rozwoju przemysłu energetycznego ubiegłego stulecia. Do dzisiaj zachowały się najważniejsze obiekty budowlane biorące udział w produkcji ciepła, uwidaczniając w ten sposób proces technologiczny. Biorąc pod uwagę powyższe, Kompleks biurowo-produkcyjny dawnej Elektrociepłowni (…) jest nośnikiem wartości artystycznych, historycznych i naukowych a ich zachowanie leży w interesie społecznym – czytamy w uzasadnieniu decyzji Wojewódzkiego Konserwator Zabytków, który przekonuje, że kompleks zabudowań dawnej elektrociepłowni „nie utracił wartości przez które został wskazany do ujęcia w gminnej ewidencji zabytków Bytomia”.

Konserwator inwestorowi (tajnych) planów nie skomplikował

- Generalnie 80 proc. kubatury elektrowni do końca roku zniknie – zapowiada w rozmowie ze ŚLĄZAGIEM Sebastian Surowiec, współwłaściciel spółki PBŚ. Tłumaczy, że owe 80 proc. kubatury to właśnie objęta nakazem rozbiórki kotłownia i maszynownia, zaś obecnie „niedotykalne” 22 obiekty są relatywnie niewielkie. Jakie skutki dla planów biznesowych względem terenu po miechowickiej elektrociepłowni będzie miało zablokowanie jego wniosku przez służby konserwatorskie?

- To bez znaczenia. To w żaden sposób ze sobą nie koliduje – twierdzi Surowiec, choć nadal nie zdradza, w jaki konkretnie sposób chce zagospodarować działkę w Miechowicach poprzestając na stwierdzeniu, że Bytom jest częścią szerszego planu.

Elektrociepłownia Miechowice

Może Cię zainteresować:

Elektrociepłownia Miechowice sprzedana. Budowę Niemcy zaczęli podczas II wojny światowej

Autor: Patryk Osadnik

25/04/2023

Trwa rozbiórka zabudowań EC Miechowice

Może Cię zainteresować:

EC Miechowice zniknie? Trwają prace rozbiórkowe na terenie zakładu

Autor: Daniel Lekszycki

02/01/2024

EC Szombierki

Może Cię zainteresować:

Polskie prawo nie widzi zabytków przemysłu. Pisano je z myślą o katedrach i zamkach. "O przemysłowym dziedzictwie wiemy za mało"

Autor: Michał Wroński

08/12/2023

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon