Jest misz-masz, w którym nawet przy bujnej wyobraźni trudno się dopatrzeć jakiejś akceptowalnej dziś estetyki. Będzie zupełnie inny budynek, zarówno jeśli chodzi o wygląd, jak i funkcję.
Z chaosu lat 90. wyłoni się nowoczesność lat 20. XXI wieku
Autorami koncepcji przebudowy i nadbudowy domu jednorodzinnego z lat 90. XX w wieku, stojącego w Tychach, są architekci z pracowni GIGAarchitekci z Mikołowa, w składzie Artur Garbula, Magdalena Kaiser, Grzegorz Górnikiewicz, Jonasz Matuszczyk, Anna Ajchsztet.
Dom ma za sobą wiele pseudomodernizacji, o czym świadczą liczne naleciałości stylowe na istniejącej elewacji. Głównym wyzwaniem projektowym stało się więc przekształcenie skomplikowanej i chaotycznej bryły budynku z wieloma dachami o różnych kątach nachylenia i geometrii w ten sposób, by nadać budynkowi nową, współczesną formę, nawiązującą materiałami do ciemnego wykończenia sąsiedniego budynku na terenie należącym do inwestora.
Uproszczenie głównej bryły budynku
Siła tkwi w prostocie, dlatego architekci zaplanowali uproszczenie głównej bryły budynku. Dodatkowo, by poprawić funkcjonalność obiektu i spełnić założenia inwestora, zaplanowano nadbudowę istniejącej bryły i przykrycie jej dachem płaskim. Podniesienie trzeciej kondygnacji miało na celu uzyskanie pełnej wysokości pomieszczeń. W miejscu wcześniejszego ogrodu zimowego zaplanowano dodatkową rozbudowę, wyrównującą wysokość przybudówki do całościowego gabarytu budynku, nadając mu w ten sposób bardziej harmonijny wygląd.
- Wprowadzenie wyraźnego czarnego przyziemia, które odcina wizualnie parter od wyższych kondygnacji poprawiło proporcje bryły i stworzyło wrażenie optycznego obniżenia budynku, nadając mu bardziej ludzki charakter - mówi architekt Artur Garbula
Pozostała część budynku będzie ocieplona, wykończona białym tynkiem z wyraźnym podziałem elewacji poziomymi liniami, porządkującymi zaprojektowane okna i loggie balkonów.
Azymut na klatkę schodową
Sporo uwagi poświęcono klatce schodowej. Ta z domu jednorodzinnego w żadnym razie nie nadawała się do budynku wielorodzinnego. Dlatego zdecydowano się na radykalną przebudowę. Przeniesienie i powiększenie głównej strefy wejściowej i schodów umożliwiło swobodne kształtowanie przestrzeni mieszkalnych, a jej nowa lokalizacja wzdłuż frontowej elewacji, doświetlona przez wysokie okna sięgające dwóch kondygnacji, podkreśla reprezentacyjne wejście do budynku.
Nowy budynek będzie miał w sumie 430 m2 powierzchni.
- Modernizacja domu w Tychach to przykład, jak dzięki przemyślanym rozwiązaniom architektonicznym można całkowicie odmienić wygląd i funkcjonalność z pozoru nieciekawego budynku z bliskiego sąsiedztwa. Efektem prac projektowych jest nowoczesny, wielorodzinny obiekt odpowiadający współczesnym standardom wizualnym jak i komfortem użytkowania - podsumowuje architektka Magdalena Kaiser.
Może Cię zainteresować: