Sztandarowy program Prawa i Sprawiedliwości "Mieszkanie Plus" okazał się klapą. Osiedle Nowy Nikiszowiec w Katowicach, które powstało w ramach tej inicjatywy, oferuje 513 mieszkań. Sęk w tym, że ceny za wynajem nie odbiegają znacząco od warunków rynkowych. Do tego lokalizacja pozostawia wiele do życzenia. Projekt zrealizowano w środku niczego, a sama budowa nowej drogi o długości niespełna 1400 metrów kosztowała 26 milionów złotych. Przy tym wycięto 1500 drzew.
Wcześniejsze programy mieszkaniowe, wprowadzane i realizowane również przez Platformę Obywatelską, nie sprostały potrzebom mieszkaniowym w Polsce, a zarabiały na nich przede wszystkim banki oraz deweloperzy.
- Adaptacja pustostanów to jedna z dróg do tego, aby zwiększyć zasób przystępnych cenowo mieszkań - tłumaczy Mateusz Piegza z Habitat for Humanity Poland, z którym rozmawialiśmy podczas Światowego Forum Miejskiego w Katowicach (WUF 11).
Według
danych z Narodowego Spisu Powszechnego, który został przeprowadzony
przez Główny Urząd Statystyczny w 2021 roku, w Polsce mamy aż 1789005 mieszkań niezamieszkałych, czyli pustostanów.
Tysiące pustostanów w województwie śląskim
Według danych z Narodowego Spisu Powszechnego w 19 miastach na prawach powiatu w województwie śląskim mamy 113261 pustostanów (w całym regionie 184794):
- Katowice - 22430,
- Częstochowa - 11570,
- Sosnowiec - 8583,
- Bytom - 8355,
- Bielsko-Biała - 7955,
- Rybnik - 7077,
- Gliwice - 7061,
- Zabrze - 6761,
- Chorzów - 6725,
- Ruda Śląska - 5806,
- Dąbrowa Górnicza - 4134,
- Tychy - 2932,
- Siemianowice Śląskie - 2895,
- Świętochłowice - 2605,
- Mysłowice - 2454,
- Jaworzno - 2444,
- Piekary Śląskie - 2364,
- Jastrzębie-Zdrój - 1646,
- Żory - 1464.
Należy pamiętać, że to dane oparte przede wszystkim o ankiety, które zbierano w ramach Narodowego Spisu Powszechnego, a w uzupełnieniu także o inne metody badawcze. Dotyczą one zarówno pustostanów w rękach samorządów oraz publicznych spółek, jak i należących do prywatnych właścicieli.
Natomiast w 2020 roku GUS oszacował liczbę pustych mieszkań w zasobach poszczególnych samorządów. To w sumie 9973 mieszkania, czyli zaledwie 8,6 proc. wszystkich pustostanów w 19 miastach, którym się przyjrzeliśmy:
- Bytom - 1907,
- Katowice - 1769,
- Bielsko-Biała - 967,
- Świętochłowice - 899,
- Chorzów - 660,
- Zabrze - 453,
- Częstochowa - 441,
- Ruda Śląska - 411,
- Rybnik - 377,
- Sosnowiec - 304,
- Siemianowice Śląskie - 299,
- Gliwice - 257,
- Jaworzno - 240,
- Piekary Śląskie - 231,
- Mysłowice - 189,
- Dąbrowa Górnicza - 120,
- Tychy - 114,
- Jastrzębie-Zdrój - 102,
- Żory - 33.
Jak można zagospodarować pustostany w miastach?
Habitat for Humanity Poland to organizacja, która od początku lat 90. XX wieku roku pomaga osobom w trudnej sytuacji mieszkaniowej. Wówczas rozpoczęło się planowanie i budowa osiedla przy ul. Oriona w Gliwicach, gdzie swoje miejsce znalazły rodziny o niezbyt wysokich dochodach, żyjące w przeludnieniu etc.
- Naszym celem jest wskazanie, że adaptacja pustostanów to jedna z dróg do tego, aby zwiększyć zasób przystępnych cenowo mieszkań. Model, który proponujemy, zakłada ścisłą współpracę samorządów i innych podmiotów publicznych z organizacjami pozarządowymi oraz firmami prywatnymi. Nie chodzi nam o to, aby wyremontować kilka pustostanów w kilku miastach. Chcemy stworzyć narzędzia i pokazać, że takie działania są możliwe - tłumaczy Mateusz Piegza.
Projekt Empty Spaces, o którym mowa, polega na najmie lub dzierżawie pustostanów przez organizacje pozarządowe, które przy wsparciu m.in. Banku Gospodarstwa Krajowego lub Unii Europejskiej mogą prowadzić prace remontowe i udostępniać gotowe mieszkania potrzebującym. Cena takiego najmu w Warszawie, gdzie działa on pilotażowo, jest o 30-40 proc. niższa niż od rynkowej.
- Niestety w większości przypadków pustostany, które są w zasobach miejskich, wymagają kapitalnego remontu. Od wymiany stolarki drzwiowej i okiennej, przez wymianę źródła ciepła, instalacji wodno-kanalizacyjnej oraz elektrycznej, a także zmiany układu funkcjonalnego. Wiele z tych mieszkań nie ma nawet łazienek, które trzeba robić od zera, co ciągnie za sobą duże koszty - podkreśla Mateusz Piegza.
Inna propozycja Habitat for Humanity Poland to Społeczne Agencje Najmu. Działają one jako pośrednicy - wynajmują lub dzierżawią mieszkania, które następnie udostępniają osobom w trudnej sytuacji. Co ważne, nie zarabiają na tym. Gwarantują jednak właścicielom mieszkań terminowe płatności czynszu, a także zarządzanie najmem.
- Niestety z naszych doświadczeń wynika, że na poziomie samorządów brakuje odpowiednich regulacji prawnych, np. uchwał rad miejskich, co bardzo często blokuje współpracę z organizacjami samorządowymi. - dodaje Mateusz Piegza.
Jedna z pierwszych w Polsce uchwał o wsparciu Społecznej Agencji Najmy została przyjęta przez Radę Miasta Dąbrowa Górnicza.
Może Cię zainteresować:
Dariusz Zalega: Gdy na Śląsku brakowało chleba, a nowa władza wpędziła robotników w ubóstwo
273 pustostany rozdane w ramach "Mieszkania za remont"
Urząd Miasta Katowice stara się zagospodarowywać pustostany z własnych zasobów w ramach programu "Mieszkanie za remont", który umożliwia wynajęcie mieszkania w atrakcyjnej cenie w zamian za przeprowadzenie jego remontu. Od 2018 roku zostały w ten sposób rozdysponowane 273 puste mieszkania.
- Poza przeznaczaniem wolnych lokali mieszkalnych do wynajęcia w formule "Mieszkanie za remont", miasto organizuje cyklicznie przetargi ustne na ustalenie stawek czynszu za najem wolnych lokali mieszkalnych o powierzchni użytkowej przekraczającej 80 metrów kwadratowych (…) W ramach tej formy wynajmu, osoby zainteresowane zobowiązane są także do przeprowadzenia remontu lokalu, o który się ubiegają, we własnym zakresie i na własny koszt - wyjaśnia Sandra Hajduk, rzeczniczka Urzędu Miasta Katowice.
Ponadto Komunalny Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w Katowicach w latach 2018-2022 wyremontował 813 pustostanów.
Urząd Miasta Katowice szacuje, że obecnie w jego zasobach znajduje się około 400 pustych mieszkań, które mogą trafić w ręce uprawnionych do tego osób, które np. posiadają prawo do lokum komunalnego.
Z kolei Urząd Miejski w Bytomiu prowadzi akcję promocyjną "Zamieszkaj w wielkim stylu", która również jest formą zagospodarowywania pustostanów. Samorząd zachęca, aby kupować i remontować mieszkania, wykorzystując do tego walory miasta: niską cenę za metr kwadratowy na rynków wtórnym, bliskość usług, dużą powierzchnię terenów zielonych, dobrą komunikację oraz zabytkową architekturę.
Problemów z zagospodarowaniem pustostanów
Problemów z zagospodarowaniem pustostanów w miastach jest kilka. Po pierwsze, wiele z nich wymaga kapitalnego remontu. Po drugie, nie do końca możemy oszacować ich liczbę. Według GUS to w całej Polsce 1789005 mieszkań, jednak nie wiadomo, jaka część z nich już jest remontowana, a jaka nadaje się tylko do wyburzenia etc.
Po trzecie i w przypadku Górnego Śląska dość istotne, bardzo często problemem jest ustalenie właściciela mieszkania lub całego budynku, który stoi pusty. Ten problem rozpoczął się tuż po II wojnie światowej, kiedy ówcześni mieszkańcy Bytomia i Gliwic zostali niemal w całości wysiedleni. Niekontrolowana emigracja trwała również w latach PRL-u. Zdarzało się, że całe rodziny z dnia na dzień znikały, jadąc szukać szczęścia na Zachodzie. Zostawały puste mieszkania bez uregulowanego statusu. Prawnie ta sytuacja nigdy nie została kompleksowo rozwiązana, a procedura przejęcia przez Skarb Państwa jest nieefektywna w stosunku do zapotrzebowania.