Ucieczka zwierząt z ogrodu zoologicznego to ikoniczny scenariusz w popkulturze. Doskonale znamy takie historie m.in. z filmów. Czasem są zabawne, jak w „Pingwinach z Madagaskaru”, a czasem straszne, jak w filmach „12 małp” czy „Jestem legendą”, a ostatnio w serialu „The Last of Us”.
Takimi historiami swoich czytelników straszyły także kiedyś amerykańskie gazety. Jeden z najbardziej znanych przypadków to artykuł z „New York Herald”, który 9 listopada 1874 r. sparaliżował Nowy Jork. Nagłówek na pierwszej stronie krzyczał „Dzikie zwierzęta uciekły z Central Parku!”. Tekst relacjonował jak zwierzęta rozbiegły się po mieście. Zginąć miało blisko 50 osób. Ludzie wpadli w panikę, bo… nie doczytali, że to mistyfikacja.
Ucieczka groźnego zwierzęcia z zoo. Pierwsze takie ćwiczenia w Polsce
Choć takie historie jak w filmach czy „prankowych” artykułach w rzeczywistości się nie zdarzają, to groźne zwierzęta z ogrodów zoologicznych uciekają. W śląskim zoo chcą być na to gotowi. Zaplanowano tam pierwsze w Polsce ćwiczenia zakładające ucieczkę zwierząt.
- Chcemy sprawdzić czy będziemy w stanie dobrze zareagować w momencie jeśli do takiej sytuacji dojdzie. Praca ze zwierzętami wiąże się z tym, że musimy być przygotowani na każdą ewentualność – mówi Daria Kroczek ze śląskiego zoo.
Scenariusz ćwiczeń w Chorzowie zakłada ucieczkę pantery śnieżnej. Podobna historia zdarzyła się w 2000 roku w Warszawie. Z cyrku uciekły wtedy trzy tygrysy. Dwa z nich udało się pracownikom cyrku łatwo złapać, ale trzeci krążył po okolicy. W akcję włączyła się policja i doświadczony weterynarz, który próbował uśpić zwierzę z broni pneumatycznej. Tygrys rzucił się na niego, przewrócił i uciekł. Gdy lekarz wstawał został śmiertelnie postrzelony policyjną kulą. Później zastrzelono także zwierzę.
Może Cię zainteresować:
Początki zoo w Chorzowie. Najstarsze zdjęcia Śląskiego Ogrodu Zoologicznego [GALERIA]
Może Cię zainteresować: