To była noc z piątku 30 na sobotę 31 lipca. 19-letnia Basia ze Świętochłowic wracała z grupą znajomych z imprezy z centrum Katowic. Około godziny 6 dochodzi do bójki dwóch mężczyzn przed maską autobusu linii 910. Kierowca pojazdu rusza, a Basia, która stała tyłem zostaje wciągnięta pod koła. Autobus ciągnie ją za sobą około 150 metrów i odjeżdża. Świadkowie zdarzenia i uczestnicy bójki próbowali zatrzymać autobus. Ten jednak odjechał. Policji udało się zatrzymać kierowcę kilkaset metrów dalej w zajezdni autobusowej.
Śledztwo zostało umorzone
31-letni kierowca autobusu 1 sierpnia 2021 roku został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej Katowice - Północ. Jak informowała wówczas Agnieszka Żyłka rzeczniczka katowickiej policji - Kierowca zatrzymany przez katowickich policjantów i osadzony w policyjny areszcie. Przebywa w nim do teraz.
Równocześnie grupa dochodzeniowo śledcza rozpoczęła gromadzenie materiału dowodowego. Zabezpieczono wówczas nagrania z monitoringu miejskiego, a także okolicznych lokali użytkowych i gastronomicznych, nagrania świadków zdarzenia. Ostatecznie prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie.
- Nie było podstaw do wniesienia aktu oskarżenia – poinformowała Joanna Sagan, szefowa Prokuratury Rejonowej Katowice Północ, cytowana przez katowice24.info.