Do województwa śląskiego ma trafić ponad pięć miliardów euro wsparcia z Unii Europejskiej. Sporą część tej kwoty, bo ponad dwa miliardy, stanowi Fundusz Sprawiedliwej Transformacji. Niestety pieniądze pozostają zamrożone z powodu konfliktu o praworządność pomiędzy Prawem i Sprawiedliwością a Komisją Europejską.
- To perspektywa na lata 2021-2027, ale już w 2026 roku będziemy musieli zastanawiać się nad pewnymi rozliczeniami. Wszyscy martwimy się, że to bardzo mało czasu. Obserwujemy to, co dzieje się w innych krajach i tam już te pieniądze pracują, projekty są uruchamiane, czego nie widać w naszym kraju - powiedziała Urszula Koszutska, wiceprzewodnicząca Sejmiku Województwa Śląskiego, w rozmowie z cyklu ŚLĄZAQ.
Pierwsze projekty mają zostać uruchomione w 2023 rok.
- Mamy na to zarezerwowane pewne pieniądze i one rzeczywiście zaczynają być uruchamiane. Gorzej jest z Krajowym Planem Odbudowy. Dopóki rząd nie podpisze Europejskiej Karty Praw Człowieka, te pieniądze do nas nie dotrą. Bardzo nas to martwi, ponieważ strategia rozwoju regionu do 2030 roku jest oparta głównie na Funduszach Europejskich - podkreśliła Urszula Koszutska.
Jak powinny zostać wykorzystane pieniądze z Unii Europejskiej? Jakie są priorytety w kwestii rozwoju regionu? Zobaczcie rozmowę!
Może Cię zainteresować: