System rezerwacji miał ruszyć przed majówką, ale przewoźnik zmienił zdanie
To już druga próba wprowadzenia systemu rezerwacji miejsc na przewóz rowerów w Kolejach Śląskich. Początkowo miał on wejść w życie tuż przed majówką, ale szybko okazało się, że rozwiązanie jest cokolwiek niedopracowane. Rowerzyści zwracali uwagę, że choć spółka zapowiada możliwość dokonania wcześniejszej rezerwacji, to w praktyce na początku będzie to niemożliwe, bo pozwalający na to system ruszyć ma 27 kwietnia, czyli tego samego dnia, gdy wejść mają w życie nowe regulacje. Wskazywali też na niewielką liczbę miejsc (4-14) dla rowerów w pociągach KŚ, co – jak ostrzegali – mogło skończyć się tym, że dokonanie rezerwacji będzie graniczyć z cudem. Zwłaszcza, że początkowe komunikaty płynące ze strony władz KŚ były takie, że kto nie ma rezerwacji, ten nie ma po co wybierać się na stację, bo i tak nie zostanie wpuszczony z rowerem do pociągu.
Pod
wpływem tych głosów przewoźnik najpierw złagodził swoje
stanowisko uznając, że zamiast obowiązkowej rezerwacji 27 kwietnia
pojawi się rezerwacja biletów z gwarancją przewozu rowerów, a nie
posiadający takowej rezerwacji mogą kupić bilet u drużyny
konduktorskiej, której kierownik podejmie decyzje na podstawie
liczby wolnych miejsc w pociągu. Finalnie zaś tuż przed samą
majówką poinformował, że na razie przewóz rowerów odbywać się
będzie na dotychczasowych zasadach. Jak podano, decyzję taką
podjęto na wniosek „organizatorów transportu kolejowego w
województwach śląskim i małopolskim” (czyt. tamtejszych
samorządowych władz wojewódzkich). Zastrzeżono jednak, że nie
oznacza to definitywnego porzucenia tego pomysłu, a jedynie jego
przesunięcie na inny termin.
Bez rezerwacji można przyjść na peron, ale gwarancji wejścia do pociągu nie ma
Ów nowy termin to 22 czerwca. Tego dnia w Kolejach Śląskich rusza system limitowania miejsc na przewóz rowerów w pociągach. Bilet "dla roweru" na taką podróż (w cenie 8,40 zł) będzie można kupić z 14-dniowym wyprzedzeniem – pierwsza pula trafi do sprzedaży w najbliższą niedzielę, 9 czerwca. Biletów w puli będzie tyle ile miejsc do przewozu rowerów w pociągu.
- To nie zamyka możliwości wejścia na skład z rowerem nawet jeśli nie będzie się miało limitowanego miejsca. Jeżeli względy bezpieczeństwa pozwolą, to za zgodą kierownika pociągu każda osoba z rowerem znajdzie miejsce w składzie - wyjaśnia Tomasz Niedziela, wiceprezes Kolei Śląskich ds. handlowych.
Innymi słowy, jeśli nie uda się wam dokonać rezerwacji, to możecie w dniu podróży próbować wejść do pociągu, ale gwarancji powodzenia nie ma, bo w razie dużej liczby pasażerów drużyna konduktorska może odmówić wam wpuszczenia na pokład (dotyczy to także posiadaczów sieciowego biletu miesięcznego na przewóz roweru). (Interesujesz się Śląskiem i Zagłębiem? Zapisz się i bądź na bieżąco - https://www.slazag.pl/newsletter)
Velo Cug pojedzie także w dni robocze
Największe szanse dokonania rezerwacji będą mieli cykliści wybierający się w podróż Velo Cugiem – ten posiadający strefę rowerową na 36 pojazdów skład kursuje obecnie w weekendy na trasie z Katowic przez Pszczynę i Ustroń do Wisły Głębce. Od 9 czerwca 2024 r. będzie też jeździć w dni robocze. Jak informuje spółka, pociągi z Katowic będą wyjeżdżać o godz. 8.07 i 13.42, do Wisły Głębce mają planowo dotrzeć odpowiednio o godz. 10.01 i 15.35. Podróż powrotna z Wisły Głębce Velo Cug rozpocznie się o godz. 10.27 i 16.40, dojechać na dworzec w Katowicach ma o godz. 12.30 i 18.34.
Jak poinformował w trakcie wtorkowego spotkania z dziennikarzami wiceprezes Niedziela, trwają prace nad rozwiązaniem, które pozwoli z wyprzedzeniem zgłaszać zamiar podróży grupom rowerowym, co pozwoliłoby przewoźnikowi przygotować się do obsługi takowej grupy.
Może Cię zainteresować: