Przypomnijmy,
że w tym roku zmodernizowany i przebudowany za niemal 300 mln euro
gliwicki zakład rozpoczął produkcję samochodów dostawczych dla
marek Opel/Vauxhall, Peugeot i Citroen. To modele o czterech różnych
długościach i trzech wysokościach, które wyposażone są w silnik
diesla 2.2 turbo o mocy 120 KM, 140 KM oraz 165 KM. Jak już
informowaliśmy, w połowie 2024 roku ma zostać uruchomiona
produkcja samochodu dla Toyoty, a już pod koniec przyszłego roku –
produkcja modeli wyposażonych w napęd elektryczny.
Samochody dostawcze to coraz popularniejsze bazy dla kamperów. Nic zatem dziwnego, że w koncernie postanowiono zwiększyć inwestycje w ten rodzaj pojazdów. Zyska na tym fabryka w Gliwicach, ponieważ dotychczas tego typu pojazdy produkowane były tylko w zakładzie Sevel w Atessie we Włoszech. Mocniejsze wejście w rynek pojazdów rekreacyjnych (RV) zasygnalizowano podczas „Salon des Véhicules de Loisirs” w paryskim Le Bourget, w których uczestniczyła Grupa Stellantis wraz ze swoją marką Fiat Professional. Można było tam przetestować kampery stworzone na bazie Ducato. Grupa była również obecna na wcześniejszych targach, w Düsseldorfie. W sumie zaprezentowano razem pojazdy czterech różnych marek: Fiat Professional, Citroën, Peugeot i Opel.
Jak
podkreślają w koncernie, „rynek pojazdów rekreacyjnych przeżywa
swój renesans, co potwierdza liczba odwiedzających i wystawców na
dwóch najważniejszych wydarzeniach w sektorze caravaningu, w
których uczestniczyła Grupa Stellantis: Salon Caravan w
Düsseldorfie, odbywający się od 28 sierpnia do 4 września oraz
Salon des Véhicules de Loisirs w Paryżu, który miał miejsce od 24
września do 2 października. Liczby te są bliskie poziomowi sprzed
pandemii i świadczą o postępującym ożywieniu rynku”.
– Zdolność
produkcyjna jest wzmocniona dzięki decyzji o przeznaczeniu części
zakładu w Gliwicach w Polsce na produkcję bazy pod zabudowę
kamperów – informuje Grupa Stellantis.