Remont drogi wojewódzkiej nr 946 w Ślemieniu (powiat żywiecki) planowany jest od trzynastu lat. Mieszkańcy w końcu się doczekali, a to ostatni moment na takie prace. Jak podkreśla Jarosław Krzak, wójt Ślemienia, w ciągu dwóch lub trzech lat „ta droga całkiem by się rozsypała i trzeba by ją zamknąć”. Bardzo ważne jest także bezpieczeństwo mieszkańców.
- Było tam kilka wypadków śmiertelnych. Warunki na drodze wojewódzkiej 946 w gminie Ślemień są tragiczne. Jestem przekonany, że dzięki tej inwestycji, ta sytuacja diametralnie się poprawi – mówi wójt Ślemienia.
Bezpieczeństwo na drogach jest priorytetem
Standard tej drogi jest fatalny – potwierdza Jakub Chełstowski, marszałek województwa śląskiego. Dodaje, że mieszkańcy Ślemienia wielokrotnie zwracali się o pomoc i znalezienie pieniędzy na poprawę bezpieczeństwa. W końcu się znalazły. Koszt inwestycji to 33,7 mln zł.
- Można powiedzieć - mało i dużo. To jest raptem 4,7 km, ale tam chodzą m.in. dzieci. Nie ma tam chodnika, więc nie jest bezpiecznie. Absolutnym priorytetem dla nas jest bezpieczeństwo na drogach i każde wolne środki, które udaje nam się znaleźć w budżecie staramy się przekierować właśnie na takie działania – podkreślił marszałek Chełstowski.
Bezpieczeństwo poprawi się także we wsi Kocierz Moszczanicki. Dziś podpisano też umowę na budowę chodnika wzdłuż drogi wojewódzkiej nr 781 w tej miejscowości. Koszt inwestycji to 4,6 mln zł.
Może Cię zainteresować:
Koniec remontu autostrady A4. Ze Śląska łatwiej będzie jechać na zachód
Może Cię zainteresować: