Chytry miś rozsławił Zakopane
Chytry „Miś” z Zakopanego od kilku dni robi furorę w sieci. Chodzi o sytuację z 1 marca 2024 r., kiedy pochodząca z tego miasta aktorka Hanna Turnau kręciła telefonem relację na Krupówkach. W pewnym momencie w kadr wszedł mężczyzna przebrany za białego misia, stanowczo domagając się opłaty: - Halo, tu nie ma tak. Chcecie, to sobie zapłaćcie i wtedy nie ma sprawy. Obojętnie czy nagrywasz, czy cokolwiek. My tutaj stoimy i chcesz z nami, to zapłać nam.
Mężczyzna naciąga turystów na pieniądze, nie mając do tego żadnych uprawnień. Po zdarzeniu strażnicy miejscy ukarali go mandatem karnym za pobieranie opłat bez pozwolenia miasta i zajmowanie pasa drogowego. Jak przyznał komendant Straży Miejskiej w Zakopanem Marek Trzaskoś, to nie pierwszy mandat, bo miś-naciągacz jest karany regularnie. Wiele razy bezskutecznie namawiano go do legalizacji działalności. Taką prowadzi inny mieszkaniec, góral posiadający odpowiednie certyfikaty i pozujący do zdjęć przy oczku wodnym na górnych Krupówkach. - Zakopane to nie tylko chamski pseudo miś (ten prawdziwy, kulturalny, stoi przy oczku) – napisała w mediach społecznościowych Hanna Turnau.
Wisła z humorem: „u nas nie trzeba płacić”
Do
sytuacji z Zakopanego w zabawny sposób odniosło się Miasto Wisła,
publikując na oficjalnym facebookowym profilu zachętę do odwiedzin
wiślańskiego Szlaku Niedźwiadków. W Wiśle znajdziemy kilka
kamiennych misiów, z którymi można się fotografować do woli i to
całkowicie za darmo. (Interesujesz się
Śląskiem, Zagłębiem, Beskidami? Trzymaj rękę na pulsie i zapisz
się na: https://www.slazag.pl/newsletter).
- Znacie naszego misia na kuli, który stoi w Parku Kopczyńskiego? Jak i pozostałe misie ze Szlaku Niedźwiadka? Wszystkie one czekają na Was i możecie sobie z nimi o każdej porze dnia i nocy zrobić zdjęcia za darmo! Halo, tu nie ma tak, że trzeba płacić.
Wiślański Szlak Niedźwiadków
Pierwszy
niedźwiadek na kuli pojawił się w Wiśle na początku lat 60. XX
w. w parku Kopczyńskiego. Jak informuje folder promocyjny miasta,
początkowo metrowej rzeźbie z kamienia towarzyszyli dwaj nieco
mniejsi kompani. Misie zaginęły w latach 80. podczas prac
porządkowych. Co się z nimi stało? Tej zagadki do dziś nie udało
się rozwiązać. W 2018 r. zamontowano repliki tamtych niedźwiadków.
Miasto podjęło decyzję, by figurę niedźwiadka wykorzystać do
promocji walorów przyrodniczych i kulturalnych Wisły, dlatego
ustanowiono Szlak Niedźwiadków:
- Niedźwiadki w parku Kopczyńskiego
- Niedźwiadek przy deptaku
- Niedźwiadek przy Jonidle
- Niedźwiadek przy Centrum Przesiadkowym
- Niedźwiadek przy Pijalni Czekolady i Kawy Mount Blanc
- Niedźwiadek przy Chacie Olimpijczyka Jasia i Helenki
- Niedźwiadek przy Moto Parku Pod Piramidą
- Niedźwiadek przy górnej stacji kolei linowej Skolnity Wisła Ski&Bike Park
- Niedźwiadek przy wodospadzie ,,Wiślańska Niagara”
W Wiśle też był biały miś...
Dodatkowo,
8 marca 2024 r., miasto przypomniało odrobinę historii. Okazuje się, że
przed laty po Wiśle też spacerował biały miś, z którym można
było sobie zrobić zdjęcie.
- Pamiętacie, że w Wiśle na deptaku też był kiedyś biały miś, z którym można było sobie zrobić zdjęcie? Ktoś z Was ma taką pamiątkę z Wisły albo jakieś wspomnienia z tym misiem? Chętnie poczytamy! Na pocztówce z roku 1982 widać misia i ludzi, którzy się z nim fotografują!
Może Cię zainteresować:
Tichauer Art prezentuje fantazje Petera Grica. Nowa wystawa
Może Cię zainteresować: