310 milionów złotych zainwestuje w sumie w pierwszej fazie inwestycji polsko-brytyjska firma Dogmates Sp. z o. o. na terenie Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, a konkretnie w Zabrzu. To druga pod względem kosztów inwestycja w KSSE w 2024 roku, po magazynie wysokiego składowania Tymbarku w Tychach.
Świeża karma dla psów o jakości ludzkiego jedzenia
Inwestycja już się rozpoczęła. Hala o powierzchni prawie 40 tys. m2 na terenie parku przemysłowego CTPark Zabrze przy ul. Salomona Isaaca właśnie jest dostosowywana do potrzeb tej firmy z branży spożywczej.
Będzie tu produkowana świeża karma dla psów marki Psi Bufet, czyli nie karma mokra czy sucha ani nie surowe mięso. To marka oferująca świeże, indywidualnie dopasowane jedzenie dla psów, dostarczane bezpośrednio do czworonogów w modelu D2C, czyli "direct to consumer" (sprzedaż bezpośrednia, klient kupuje produkt prosto od producenta). Karma jest przygotowywana ze składników jakości "human-grade", czyli - można powiedzieć - jak dla ludzi. Producent zarzeka się, że nie używa mączki mięsnej, mączki kostnej ani mięsa oddzielanego mechanicznie. To karma w saszetkach, które mogą być przechowywane do 12 miesięcy. Posiłki są dostosowywane do diety danego psa.
To będzie największy zakład produkcyjny firmy Dogmates
Założycielem marki jest Piotr Wawrysiuk, przedsiębiorca pochodzący z Lublina, ale wychowany i mieszkający w Warszawie. Założył firmę w 2017 r. i dość szybko udało mu się znaleźć inwestora - przedsiębiorstwo z Wielkiej Brytanii Dogmates. Psi Bufet od dwóch lat jest częścią Dogmates, jest obecny jako marka w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Belgii, Holandii, w Niemczech i w Polsce. Firma ma plany kolejnych ekspansji na europejskie rynki.
W Warszawie znajduje się siedziba spółki odpowiedzialna za sprzedaż produktów. Na razie produkcja odbywa się tylko w Wielkiej Brytanii.
- Inwestujemy, by móc produkować więcej i sprzedawać więcej jedzenia i tym samym karmić jeszcze więcej psów. W Zabrzu zbudujemy zakład jeszcze większy niż ten brytyjski. Zadeklarowane 310 mln zł inwestycji to jest tylko pierwsza faza, bo zakład będziemy chcieli rozbudować. Nasza hala taki box in the box, w środku budujemy mniejsze "pudełka", w których będą się znajdować poszczególne części zakładu jak mroźnie składowe, magazyny produktów suchych i całe zaplecze produkcyjne - tłumaczy Wawrysiuk.
Docelowo zakład ma zatrudniać nawet 600 osób
Zakład ma być gotowy do rozpoczęcia produkcji jeszcze w 2025 roku, około września-listopada.
- Wspólnie z kolegami z Wielkiej Brytanii szukaliśmy właściwej lokalizacji dla naszego zakładu. Polska jest dla nas drugim największym rynkiem zbytu, ale szacujemy, że wkrótce ważnym rynkiem będą też Niemcy, dlatego rozglądaliśmy się za obiektem już istniejącym, położonym w południowej albo zachodniej Polsce. Ważny był też dostęp do rynku pracy a w aglomeracji śląskiej mieszka dużo ludzi, w tym nasi potencjalni pracownicy. Wyszło nam, że obiekt w Zabrzu jest najlepszy na nasze potrzeby - mówi Piotr Wawrysiuk.
Spółka już zatrudniła szefa całego projektu, szefa magazynu i szefa inżynierów. W drugiej fazie firma będzie miała pracę dla pracowników produkcji, inżynierów, logistyków i magazynierów. W tym roku w sumie ma tu pracować 120 osób, a za 3-4 lata, gdy zakład osiągnie docelowe moce przerobowe - nawet 600 osób.
Może Cię zainteresować: