Rozmowy w sprawie wieży na Baraniej Górze i jej ewentualnego przejęcia przez gminę zaplanowane są już na najbliższy poniedziałek, 20 maja. W Wiśle.
Wieża zamknięta, konieczny jest remont
Przypomnijmy, że wieża widokowa na Baraniej Górze (1220 m n.p.m.) ma ponad 30 lat. Miała uczcić jubileusz 35-lecia Koła Przewodników Beskidzkich przy Oddziale PTTK w Katowicach, który obchodzono w 1988 roku. Została jednak oficjalnie otwarta dopiero trzy lata później, we wrześniu 1991 r., a pieniądze na jej budowę pochodziły głównie ze zbiórek. To ponad 15-metrowa, stalowa konstrukcja, która waży 12 ton. Obiektem opiekuje się Górnośląski Oddział Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego w Katowicach.
Obecny stan techniczny wieży nie pozwala na jej użytkowanie. Do wymiany są wszystkie drewniane elementy. Stopnie wiodące na platformy widokowe wyginają się, do remontu kwalifikują się również wsporniki. Wieża została zamknięta 26 kwietnia. Na jak długo? Tego nie wiadomo. Górnośląski Oddział PTTK nie ma pieniędzy na remont, którego koszt szacowany jest na około 50 tysięcy złotych. Stąd pomysł, aby obiekt przejęło Wisła, tym bardziej, że i Barania Góra, i sama wieża są symbolami miasta.
Rozmowy w Wiśle. Czas na konkrety?
Co ciekawe, pierwsze rozmowy w sprawie przejęcia wieży odbyły się już wiele lat temu.
– Wtedy zainteresowane przejęciem obiektu było Nadleśnictwo Wisła – mówi Tomasz Biernat, prezes Górnośląskiego Oddziału PTTK w Katowicach. – Poprzedni zarząd oddziału zwlekał jednak z rozmowami i sprawa stała się nieaktualna. Kiedy niedawno podjęliśmy temat, Nadleśnictwo nie było już nim zainteresowane.
W kwietniu przeprowadzone zostały wstępne rozmowy z władzami Wisły, ale na konkrety umówiono się „po majówce”. – Na temat wieży na Baraniej Górze będziemy rozmawiać mniej więcej w połowie maja. Chcemy, żeby wieża nadal funkcjonowała. Na razie jest pat, ale musimy w tej sprawie wszyscy dojść do porozumienia – mówił nam kilka tygodni temu Tadeusz Papierzyński, ówczesny kierownik Referatu Promocji, Turystyki i Sportu w Urzędzie Miasta w Wiśle.
Ostatecznie rozmowy odbędą się w poniedziałek, 20 maja.
„Temat jest ciężki, bo chodzi o pieniądze”
Wieża widokowa na Baraniej Górze cieszy się wielką popularnością wśród turystów. Nic zatem dziwnego, że jej zamknięcie wywołało wielkie emocje. W mediach społecznościowych wielu turystów proponowało, by PTTK zorganizował zbiórkę pieniędzy, inni zastanawiali się nad tym, czy remont wieży można byłoby przeprowadzić w ramach zadania z budżetu obywatelskiego województwa śląskiego. Były i głosy popierające pomysł przekazania wieży samorządowi.
Na to, że ewentualne przejęcie wieży i jej remont jest sprawą pilną uwagę zwraca Daniel Wojnar, prezes stowarzyszenia „Apteczka Na Szlaku”: – Myślę, że za długo nie ma co czekać, teren zagrodzony zwiększa zainteresowanie odwiedzających. Lepiej dmuchać na zimne zanim dojdzie do nieszczęścia – apelował do władz Wisły.
– Temat jest ciężki, bo chodzi o pieniądze, a remont będzie pewnie sporo kosztować – mówi nam Wojnar. – Obie strony powinny jednak dojść do porozumienia. Wieża leży na terenie należącym do Wisły, a chyba wszystkim powinno zależeć na tym, aby nadal funkcjonowała i przyciągała turystów.