Gustaw Morcinek w swoim bedekerze po Śląsku z serii "Cuda Polski" z roku 1933 pisał o ziemi cieszyńskiej (i pszczyńskiej), że przypomina uśmiech młodej dziewczyny, uśmiech jasny i zamyślony.
Wisła jednym z najpiękniejszych letnisk w Beskidach
"I czy w lecie, czy w zimie, z wiosną czy na jesień, zawsze spojrzenie ludzkie napotyka jej krasę. I rozmiłować muszą się w niej oczy człowieka, bo inaczej być nie może" - pisze Morcinek, urodzony na Śląsku Cieszyńskim, w czeskiej dziś Karwinie.
I choć autor "Łyska z pokładu Idy" uważał, że największą urodę ze wszystkich miejscowości beskidzkich posiada niezaprzeczalnie Istebna, to i Wiśle nie skąpił komplementów. "Dzisiaj Wisła jest jednem z najpiękniejszych letnisk w Beskidach" - pisze w swoim przewodniku po Śląsku. "Zapomniana kiedyś ta wiosczyzna próbuje dzisiaj śmiało konkurować z taką Krynicą czy Zakopanem" - dodaje.
Jak wyglądała w latach 30. Wisła, można obejrzeć w naszej galerii. To zdjęcia z lat 1933-1939, z archiwum fotograficznego Henryka Poddębskiego. Był on jednym z najwybitniejszych przedwojennych polskich fotografów, przedstawicielem tzw. fotografii krajoznawczej, wieloletnim członkiem Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego. Można zobaczyć, jak kiedyś wyglądał główny plac miasta, jak wypoczywano na kąpielisku, które dziś jest ładnie odrestaurowane. Jak prezentowała się dzisiejsza ulica 3 Maja. I jak mało drzew było w miejscu okazałego dziś Parku Kopczyńskiego. Do tego widok świeżo wybudowanego Zamku Prezydenckiego. (Interesujesz się Śląskiem? Zapisz się i bądź na bieżąco - https://www.slazag.pl/newsletter)
Płuca Czarnego Śląska
Wtedy Wisła, i całe Beskidy, były płucami Czarnego Śląska. "Gdzieżby człowiek mógł się schronić w wolną chwilę przed temi dymami i sadzą, jak nie do Beskidów? Nadejdzie niedziela czy święto, a zaroją się asfaltowe drogi i szosy śpieszącemi samochodami i motocyklami, przeludniają się pociągi, zmierzające w kierunku omglonych zlekka groni beskidzkich, a same gronia, wszystkie ścieżyny górskie, miedze wąziutkie i wądolce Dziechcinki, Białej i Czarnej Wisełki zamieniają się jakoby w odpustowe drogi, któremi wędrują niedzielni pątnicy" - opisuje sytuację Gustaw Morcinek. Czy skądś tego nie znamy? Chyba nic się nie zmieniło od tej pory, albo prawie nic.
Wisła w latach 30. była wciąż wsią. Choć pierwsze wzmianki o takiej osadzie pochodzą z XVI wieku, dopiero 60 lat temu Wisła uzyskała prawa miejskie. W latach międzywojennych wzniesiono istniejące do dziś budynki Urzędu Gminy z pocztą, Dom Zdrojowy z salą kinową, czy nową szkołę. Zbudowano basen kąpielowy i skocznię narciarską w Głębcach oraz około 100 nowych willi. W 1929 r. do centrum Wisły dotarła linia kolejowa.
Może Cię zainteresować:
Pięć najpiękniejszych panoram w Beskidach. Tutaj warto wybrać się na weekend [ZDJĘCIA]
Może Cię zainteresować:
Ustroń, nasza brama do Beskidu Śląskiego. Pokolorowaliśmy archiwalne zdjęcia
Może Cię zainteresować: