Trzy "nowoczesne stodoły" w jednym, i na dodatek ułożone nie tylko w poziomie, ale i w pionie. Jedna z nich jest właściwie na dachu i wystaje ponad konstrukcję dolnej "stodoły". Taki niezwykły dom jednorodzinny powstaje w Ustroniu. Ma zacną powierzchnię, bo 300 m2, ale liczoną wraz ze strefa SPA i garażem.
Dom z prywatną strefą spa. W niej m.in. dwie sauny
No właśnie, samo określenie "strefa spa" w tym przypadku może być nieco mylące, bo można pomyśleć, że to taka większa łazienka. Nic podobnego. Ten dom to spełnienie marzeń dla kogoś, kto uwielbia się relaksować, bo ma tu do dyspozycji prywatne spa z prawdziwego zdarzenia, z nie jedną, ale dwoma saunami: fińską i japońską. Jest tu też oczywiście jacuzzi oraz siłownia.
Budynek zaprojektowali architekci z gliwickiej pracowni INOSTUDIO architekci - Magdalena Wolska i Zbigniew Gierczak. - O wiele łatwiej jest zaprojektować dom na płaskiej działce niż tej położonej na wzniesieniu. Ale my lubimy wyzwania! - mówią architekci.
Inwestorzy stali się posiadaczami pięknej górskiej działki. Z jednej strony otoczonej doliną, z drugiej górami: Równicą i Czantorią. Działka, a właściwie dwie duże działki, przedzielone szpalerem drzew, są położone na terenie ze spadkiem i mają możliwość dojazdu zarówno od północy, i jak i od południa. Właściciele mieli jasny plan - chcieli postawić na tej działce duży dom. Nie dość, że miała się w nim znaleźć standardowa część domowa, z częścią dzienna i nocną, to dodatkowym wymaganiem była strefa SPA z saunami oraz salą do ćwiczeń.
- Podczas wspólnych rozmów okazało się również, że dwa domy dalej mieszkają rodzice jednego z inwestorów i jednym z wymagań był niezależny dostęp do strefy SPA właśnie dla rodziców - mówią architekci z Gliwic.
Współczesna, minimalistyczna forma
Już na początku projektanci musieli podjąć trudną decyzję. - Mimo że wjazd od północy jest teoretycznie lepszy niż wjazd od południa, po licznych próbach ułożenia budynku na działce, zdecydowaliśmy się na to drugie rozwiązanie. Dzięki temu, zarówno dojazd do domu, jak i dłuższy jego bok ułożone są równolegle do warstwic terenu, a co za tym idzie mogą być płaskie i na jednym poziomie - wyjaśniają.
No dobrze, ale jak to się stało, że dom przybrał tak oryginalną formę? - Działka jest dość duża, dlatego dom śmiało mógł być parterowy. Zdecydowaliśmy się jednak, że jedna jego część będzie wyniesiona na drugi poziom. Ten zabieg podyktowany był dwoma aspektami. Pierwszy: widoki. Z piętra można oglądać okolicę z innej perspektywy, pojawiają się widoki niedostępne z kondygnacji parteru. Drugi, typowo praktyczny, naturalne zadaszenie wejścia oraz części tarasu - mówią projektanci.
Postawiono na współczesną, minimalistyczną formę architektoniczną, składającą się z trzech, wyraźnie zaakcentowanych brył. Dwóch na parterze, na kształcie litery L, w kolorach jasnej szarości oraz jednej “wiszącej stodoły” na piętrze, w brunatnej kolorystyce palonego drewna i ciemnej dachówki. Poprzez dodanie górnej, nadwieszonej części, horyzontalna bryła parteru zyskała dynamikę.
- Ważne dla nas było również uzyskanie wrażenia wyraźnie przecinających się brył góry i dołu, czarnej i białej, dlatego linia okapu części dolnej jest w tym samym miejscu, w którym zaczyna się spód górnej bryły budynku - tłumaczą architekci.
Strefę SPA zdecydowano się oddzielić od domu i zlokalizować w dolnej, północnej części działki, czyli od strony, z której mieliby przychodzić odwiedzający rodzice. Ze względu na spadek terenu, jest ona posadowiona nieco niżej niż część mieszkalna i połączona z domem lekkim, szklanym łącznikiem, w którym znajduje się niezależne wejście. I o to chodziło, by wejść do SPA nie trzeba było przechodzić przez dom.
Część parterowa, w kształcie litery L, tworzy osłoniętą przestrzeń rekreacyjną ogrodu, w której znajdują się dwa tarasy na różnych poziomach. Od strony przestrzeni rekreacyjnej, czyli od zachodu, zaprojektowano dużą ilość przeszkleń otwierających jednocześnie widok na dolinę. Z drugiej strony domu, w nadwieszonej części, mimo, że znajduje się ona od strony północnej, przez ogromne przeszklenia otwiera się widok na góry. W projekcie zachowano również istniejące na działce drzewa, na czym zależało zarówno architektom, jak i inwestorom.
Może Cię zainteresować: