Włodzimierz Lubański stara się często przyjeżdżać do kraju, zwłaszcza do Zabrza, ale ta wizyta była wyjątkowo pracowita. Z okazji jego 77. urodzin, w Teatrze Nowym w Zabrzu odbył się specjalny pokaz spektaklu „Chopcy z Roosevelta”. Ale niespodzianek było więcej.
Patron przedszkola i „urodzinowa” koszulka
Włodzimierz Lubański, wraz z żoną Grażyną, niemal wprost z lotniska wybrał się do zabrzańskiego Miejskiego Ośrodka Kultury, gdzie odbyła się uroczystość zorganizowana przez Przedszkole nr 49 z osiedla Janek. Nie bez powodu, ponieważ Włodzimierz Lubański został patronem placówki. Przygotowania trwały kilka miesięcy, a Rada Miasta podjęła specjalną uchwałę. W efekcie odsłonięto pamiątkową tablicę (z podobizną patrona i informacją: Przedszkole nr 49 im. Włodzimierza Lubańskiego w Zabrzu), a placówka otrzymała reprezentacyjną koszulkę z nazwiskiem Lubańskiego i numerem 9. (Interesujesz się śląskiem? Zapisz się po więcej na: https://www.slazag.pl/newsletter).
– Oczywiście zostałem najpierw zapytany, czy zgodzę się na to – mówi Włodzimierz Lubański. – Sama uroczystość była piękna, a przedszkolaki zaprezentowały nawet program artystyczny.
Z kolei w przerwie meczu Górnika z Jagiellonią Białystok Stanisław Oślizło – inna legenda zabrzańskiego klubu, wręczył Lubańskiemu „urodzinową” koszulkę z numerem 10. Było sporo emocji, szczególnie, gdy kibice odśpiewali „Sto lat!”. – Odżyły wspomnienia – przyznaje wzruszony Lubański, przypomnijmy – najlepszy strzelec w historii Górnika (155 goli w 234 meczach).
Górnikowi kibicują w całej Polsce
Po wizycie w Zabrzu, Lubański wyjechał w… Polskę. We wtorek odwiedził niewielkie Nowiny w powiecie kieleckim, gdzie najpierw wziął udział w uroczystym otwarciu boiska ze sztuczną nawierzchnią, które otrzymało certyfikat FIFA Quality Pro (najwyższy przyznawany tego rodzaju obiektom), a później przyjął tytuł Honorowego Obywatela Gminy Nowiny.
– Mam już tytuł Honorowego Obywatela Zabrza, teraz otrzymałem kolejny, w miejscowości, z którą od kilku lat jestem w kontakcie. Bo w 2019 roku zostałem patronem Liceum Ogólnokształcącego Mistrzostwa Sportowego w Nowinach – wyjaśnia Włodzimierz Lubański. – Bardzo cenię sobie to wyróżnienie. A przy okazji jestem bardzo zaskoczony tym, jak wielu kibiców ma Górnik w całym kraju, nawet w takich miejscowościach jak właśnie Nowiny – dodaje.
Z kolei na piątkowe popołudnie Lubański miał zaplanowany udział w AutografExpo2024, imprezie w Bydgoszczy, w której uczestniczyć będą także inni byli i obecni wybitni sportowcy.
„Chciałbym, żeby Górnik grał o najwyższe cele”
Włodzimierz Lubański, rzecz jasna, dobrze się orientuje, co dzieje się w Górniku. Jeśli chodzi o wyniki, to początek rundy przyjął z ulgą. Przypomnijmy – Górnik w tym roku wygrał trzy mecze (3:1 z Piastem Gliwice, 3:1 z Koroną Kielce i 2:1 z Jagiellonią Białystok, a przegrał tylko raz, w Łodzi z Widzewem, 1:3).
– Martwiłem się po rundzie jesiennej, że w razie nieudanego wznowienia rozgrywek Górnik znajdzie się w strefie spadkowej – mówi nam Włodzimierz Lubański. – Na szczęście chłopcy się odbudowali, radzą sobie bardzo dobrze, a te zwycięstwa „napędzają” cały zespół. Dla mnie najważniejsze jest ich zaangażowanie, walczą na boisku, co było widać także w meczu z Jagiellonią. To dobrze wróży na tę rundę.
Kibice w Zabrzu tęsknią za czasami, kiedy Górnik grał w europejskich pucharach – symbolem tamtych, „złotych lat” jest właśnie Włodzimierz Lubański, który wraz z zespołem – w sezonie 1969/70 – w osiągnął największy sukces polskiej klubowej piłki nożnej docierając do finału Pucharu Zdobywców Pucharów. – Wiadomo, że chciałbym, aby Górnik grał o najwyższe cele, o Europę. Kibice chcieliby tego samego – żeby klub nawiązał do dawnych sukcesów. Pozostaje mi życzyć Górnikowi, żeby znów do tego poziomu doszedł – mówi Lubański.
Co dalej z klubem, co dalej z „Poldim”?
Na razie się jednak na to nie zanosi. Klub ma duże problemy finansowe, spore długi, a wielkie emocje wśród kibiców budzi sprawa zmian właścicielskich. Warto przypomnieć, że miasto jeszcze w styczniu ogłosiło, że kandydatów do przejęcia Górnika jest trzech – Thomas Hansla, pochodzący z Rudy Śląskiej niemiecki biznesmen (dobry znajomy Lukasa Podolskiego), zabrzańskie konsorcjum Zarys-Tabapol oraz DL Invest Group Venture Capital sp. z o.o. z Katowic.
Jak widzi sytuację Włodzimierz Lubański? Legenda Górnika i reprezentacji odpowiada dyplomatycznie: – Trudno mówić mi na ten temat, to są wewnętrzne, administracyjne sprawy, ale, jak widać, niezbyt dobrze wpływają na atmosferę wokół klubu. Wolałbym, żeby takie sprawy toczyły się w atmosferze przyjaźni, a nie „rozróby” – zaznacza.
Dziś Górnik to przede wszystkim Lukas Podolski. Mistrz świata z 2014 roku ma ważny kontrakt z zabrzańskim klubem do 30 czerwca 2025 r. Ostatnio mówił głośno o sytuacji w klubie i zaległościach finansowych wobec piłkarzy, a co więcej, wygląda na to, że po zakończeniu piłkarskiej kariery nie zostanie jednak w Zabrzu. W programie „More Than Talking” przyznał, że chce wrócić do 1. FC Köln: „Plan powrotu jest. Jestem otwarty praktycznie na wszystko. Trener, menedżer, prezes.”
– Nie wiem jakie Łukasz ma dalsze plany wobec Górnika, to on sam wie najlepiej, ale widzę dzisiaj, co robi na boisku. Walczy, strzela bramki. To wciąż piłkarz klasowy i nadal bardzo potrzebny Górnikowi – podkreśla Lubański.
Może Cię zainteresować: