Wójtowicz i Konieczny-Simela w drugiej turze wyborów w Mysłowicach
Pierwszą turę wyborów prezydenckich w Mysłowicach wygrał ubiegający się o reelekcję Dariusz Wójtowicz, z wynikiem 41,24%. W drugiej turze spotka się z kandydatką Koalicji Obywatelskiej Dorotą Konieczny-Simelą, która zdobyła 34,78%. Ostatnie miejsce na podium zajął kandydat Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Wielkopolan, z wynikiem 12,31%. Nikt z pozostałej czwórki kandydatów (Łukasz Prajer, Bernard Pastuszka, Robert Patałąg, Jolanta Tucharz-Sablik) nie przekroczył 5% poparcia.
W 2018 r. Wójtowicz wygrał w drugiej turze z ówczesnym kandydatem KO Wojciechem Królem, zdobywając 54% głosów. Przed II turą wyborów Wójtowicz pozostaje faworytem wyścigu, ale różnica między nim a kandydatką KO jest na tyle mała, że wydaje się możliwa do odrobienia. (Interesujesz się Śląskiem? Zapisz się i bądź na bieżąco: https://www.slazag.pl/newsletter).
KO wygrywa w Radzie Miasta, ale to Wójtowicz zwiększył reprezentację
Wiadomo już, że wybory do Rady Miasta wygrała Koalicja Obywatelska, utrzymując stan posiadania z 2018 r., w postaci 10 mandatów. Radnymi z ramienia KO zostali: Dorota Konieczny-Simela, Marta Górna, Krzysztof Bąk, Wiesław Tomanek, Anna Kaczmarzyk, Sebastian Roncoszek i Dariusz Wendreński.
Prezydencki komitet zwiększył liczbę radnych z 4 do 7 mandatów. Radnymi z listy „Wspólnie dla Mysłowic” zostali: Dariusz Wójtowicz, Adrian Panasiuk, Adrian Bula, Wojciech Chmiel, Agnieszka Harmata, Andrzej Dombek i Piotr Mospinek.
Prawo i Sprawiedliwość uzyskało 5 mandatów, czyli o jeden mniej niż w 2018 r. Radnymi zostali: Mariusz Wielkopolan, Mateusz Targoś, Anna Kozłowska, Agnieszka Lasocka-Wysocka oraz Grzegorz Sałata. Jeden mandat przypadł komitetowi „Razem dla Mysłowic”, który obejmie Rafał Włosek.
PiS języczkiem u wagi. Bez niego nie przejdzie żaden projekt
Wszystko wskazuje na to, że bój o prezydencki fotel w Mysłowicach rozstrzygną wyborcy Prawa i Sprawiedliwości. Podobnie jak pięć i pół roku temu, to właśnie kandydat tej partii zajął trzecie miejsce w wyborach. Biorąc pod uwagę, że jeszcze kilka dni przed wyborami jednym z zastępców Dariusza Wójtowicza był właśnie polityk PiS - Mateusz Targoś oraz pewnego rodzaju życzliwość jaką okazywali Wójtowiczowi czołowi politycy PiS w województwie w czasie rządów tej partii, można przypuszczać, że mając do wyboru jego i kandydatkę KO, wyborcy PiS postawią raczej na Wójtowicza.
Arytmetyka w Radzie Miasta pokazuje, że bez klubu radnych PiS, ani Wójtowicz ani Simela-Konieczny nie będą mieć większości w radzie. Ktokolwiek z nich zostanie prezydentem 21 kwietnia, będzie musiał prosić o poparcie dla swoich projektów radnych tej partii. W trakcie minionej kadencji, względnie życzliwe stosunki między Wójtowiczem a przedstawicielami rządu PiS, nie przekładały się na koalicję w Radzie Miasta. Spośród szóstki radnych PiS, prezydent mógł okazyjnie liczyć jedynie na dwóch.
Może Cię zainteresować: