Wstrząs w kopalni Ruda Ruch Bielszowice 1000 metrów pod ziemią. Nie żyje górnik, pięciu rannych trafiło do szpitali

Jeden górnik nie żyje, pięciu jest rannych po wstrząsie, do którego doszło w sobotę, 5 sierpnia, o godzinie 6.13 w kopalni Ruda Ruch Bielszowice w Rudzie Śląskiej.

Katarzyna Pachelska
KWK Bielszowice

Do wstrząsu wysokoenergetycznego doszło 1000 metrów pod ziemią – w rejonie, w którym przebywało sześciu górników.

Jak poinformował nas Tomasz Głogowski, rzecznik Polskiej Grupy Górniczej, pięciu górników jest poturbowanych, z obrażeniami, są jednak przytomni. Zostali przetransportowani do szpitali na badania.

Niestety, szósty górnik nie żyje. Ekipa ratownicza zlokalizowała go i dotarła do niego. Po godzinie 9 lekarz stwierdził jednak jego zgon.

W poniedziałek w kopalni Ruda Ruch Bielszowice przeprowadzona zostanie wizja lokalna. Na razie ten rejon został wyłączony z wydobycia.

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon