Po politycznym przewrocie w Sejmiku Województwa Śląskiego z zarządem regionu pożegnali się: Wojciech Kałuża, Dariusz Starzycki, Beata Białowąs oraz Izabela Domogała. Jak czas pokazał, nie zostali na lodzie. Wszyscy zostali zatrudnieni w dwóch dużych spółkach Skarbu Państwa.
Głośno było o tym, że Wojciech Kałuża, którego wolta dała kilka lat temu większość PiS w Sejmiku, dostał posadę w Jastrzębskiej Spółce Węglowej. Jest wiceprezesem ds. rozwoju. Dostał się tam z klucza politycznego, decyzją zarządzanego przez Jacka Sasina Ministerstwa Aktywów Państwowych. Nie wiemy, ile pieniędzy miesięcznie wpływa na konto Wojciecha Kałuży. Sprawdziliśmy jednak, że poprzedni wiceprezes ds. rozwoju Tomasz Duda w pół roku ze wszystkimi dodatkami i odprawą zarobił 780 tys. złotych.
Jak
ustaliliśmy do konkursu w JSW stanęło trzech kandydatów. Wojciech
Kałuża był wśród nich jedynym bez jakiegokolwiek doświadczenia
w branży górniczej. W oficjalnej notce został przedstawiony jako absolwent prawa, politologii oraz studiów MBA. Wspomniano również o
jego "bogatym doświadczeniu menedżerskim w przedsiębiorstwach
komercyjnych". Za tym zdaniem kryje się najpewniej krótka
prezesura Wojciecha Kałuży w firmie tworzącej maszyny do produkcji lodów
tajskich.
Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki, górniczy ekspert, podkreślał, że Wojciech Kałuża w JSW to kolejny przykład polityki w branży, w której "kluczowe jest kryterium… niekompetencji". JSW jest największym europejskim producentem węgla koksowego, wykorzystywanego do produkcji stali.
Może Cię zainteresować:
Polityczny przewrót w woj. śląskim. Przewodniczący sejmiku odwołany. Opozycja zabiera władzę PiS
Pozostałych troje członków zarządu województwa śląskiego zostało zatrudnionych w odnogach Grupy Tauron.
Dariusz Starzycki jest wiceprezesem Tauron Serwis, który zajmuje się remontami, serwisem, eksploatacją oraz inwestycjami energetycznymi. To z wykształcenia historyk, były poseł PiS.
Z kolei Beata Białowąs została wiceprezeską Tauron Ekoenergia, który zajmuje się wytwarzaniem energii ze źródeł odnawialnych - wody (34 elektrownie wodne), powietrza (11 farm wiatrowych) oraz słońca (2 farmy fotowoltaiczne). Ukończyła filozofię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.
Jak potwierdziliśmy w kilku źródłach, niedawno zatrudnienie w jednej z odnóg grupy znalazła również Izabela Domogała. Na żadnej ze stron internetowych spółek nie znaleźliśmy na ten temat nawet wzmianki. Wysłaliśmy za to pytania do biura prasowego energetycznego giganta. Czekamy na odpowiedź. Próbowaliśmy się także skontaktować telefonicznie z samą zainteresowaną, ale bezskutecznie.
Izabela Domogała, jak czytamy w archiwalnej notce biograficznej urzędu marszałkowskiego, jest "absolwentką uczelni m.in. w Katowicach, Poznaniu i Warszawie z dyplomami m.in. w zakresie zarządzania, finansów, zarządzania zasobami ludzkimi, zarządzania projektami europejskimi, organizacją i finansowaniem rewitalizacji, zarządzaniem w ochronie zdrowia oraz MBA". Dariusz Starzycki i Beata Białowąs także chwalą się podyplomowymi studiami z zakresu zarządzania i pokrewnych dziedzin.
Może Cię zainteresować:
Kałuża sam zrezygnował. Tyle zostało ze starego zarządu województwa śląskiego. Kto w nowym?
Może Cię zainteresować: