Marcin Frąckowiak z Sadkowski i Wspólnicy przygotował dla członków Grupy HR Business Centre Club dedykowany wykład wraz z prezentacją na temat zmian w obszarze prawa pracy.
Grupa HR Business Centre Club o prawie pracy
Uczestnicy spotkania mogli zapoznać się ze zmianami w ustawie o sygnalistach oraz tzw. "ustawie hejterskiej" - obie zmiany są niezwykle ważne z perspektywy prowadzenia własnego biznesu - Antyhejterski projekt ustawy oznacza, że zaczniemy zwalczać tony hejtu w internecie. Wydaje mi się zmianą adekwatną do dzisiejszych czasów, która przyczyni się do budowania świadomości i odpowiedzialności za własne słowa. Myślę, że firmy, których renoma cierpi przez niesprawiedliwe osądy w końcu będzie mogła się skuteczniej bronić - wyjaśniał Marcin Frąckowiak z Sadkowski i Wspólnicy.
Oprócz dwóch najważniejszych zmian - wspomnianych wyżej - prowadzący wyjaśnił nadchodzące zmiany w zakresie deliktów w miejscu pracy, a także planowane modyfikacje dotyczące zwolnień lekarskich i układów zbiorowych pracy.
Przypomniał również, że 2025 będzie pierwszym rokiem z wolną wigilią, nowym urlopem dla rodziców wcześniaków, obowiązkiem zamieszczania w ogłoszeniach o pracę widełek oraz z ostrzejszymi politykami równości płacowej, którą stymulują dyrektywy unijne.
Po części merytorycznej odbyły się rozmowy uczestników, w tym prezesów firm i specjalistów HR, którzy w luźnej atmosferze mogli wymienić się własnym doświadczeniem związanym ze zmianami w prawie pracy.
Rozmowa z Marcinem Frąckowiakiem:
Jak Pan, z perspektywy prawa pracy, postrzega ostatni rok rządów koalicji? Czy zaszły duże zmiany w sposobie zarządzania i proponowanych ustaw?
Paradoksalnie nie widzę za dużych zmian. Dalej prowadzona jest polityka silnie propracownicza. Można powiedzieć, że to jest kierunek lewicowego myślenia o rynku pracy, czyli dający bardzo dużo uprawnień pracownikom. Oczywiście kosztem swobody prowadzenia własnej działalności przez pracodawców. Jednym się to może podobać, innym oczywiście nie, ale kierunek jest jasno wytyczony - obecna ekipa kontynuuje kierunek obrany przez poprzednich rządzących.
Ktoś z lewej strony mógłby powiedzieć, że to jest nadrabianie zaległości z ostatnich 30 lat.
Być może tak, ale pojawia się pytanie - czy jest to dobry moment na ich nadrabianie? Z reguły takie zmiany wprowadza się gdy koniunktura jest dobra, czyli stać nas na tego typu zmian. Firmy mają budżety, zwłaszcza te międzynarodowe, których nie zamierzają przekroczyć, a jeżeli dojdą do ściany, to po prostu przeniosą się do innego, tańszego kraju. Już dzisiaj się to dzieje. Numerem jeden są Indie, później Chiny. To tam szefowie firm przenoszą dzisiaj zespoły IT. Niestety tak to wygląda.
Jakie zmiany, z perspektywy pracownika, wydają się cenne?
Ciężko nawet wybrać jedną z tych zmian. Coraz więcej mówimy o atmosferze i bezpieczeństwie w miejscu pracy. Na szczęści prawo podąża za tymi zmianami. W 2025 roku będziemy usprawniać przepisy dotyczące zapobiegania mobbingowi i naruszenia dóbr osobistych. To jest moim zdaniem bardzo dobry kierunek, który nie powinien podlegać dyskusji.
Może Cię zainteresować:
