Jak informują służby wojewody śląskiego, wczoraj w nocy w Zabrzu wydarzył się tragiczny wypadek drogowy.
Tragiczny wypadek w Zabrzu. Ścigany przez policję kierowca rozbił się na wiadukcie kolejowym
Wszystko wydarzyło się w piątek 31 stycznia 2025 roku. Na głównej ulicy Zabrza, 3 Maja, policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Miejskiej Komendy Policji w Zabrzu prowadzili pościg za pojazdem marki Peugeot 108, którego kierujący nie zatrzymał się do kontroli drogowej.
Około godz. 21.25 kierowca peugeota, ścigany przez radiowóz, gnając ulicą 3 Maja, uderzył na łuku drogi samochodem w przęsło wiaduktu kolejowego. Policjanci zabrzańskiej drogówki próbowali go reanimować, ale bezskutecznie. Kierowca zmarł na miejscu wypadku.
- Policjanci chcieli zatrzymać kierowcę samochodu do kontroli, bo podejrzewali, że jest on osobą poszukiwaną, której zaginięcie zgłosili tego samego dnia rano bliscy - relacjonuje asp. Sebastian Bijok, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu. - Jednak mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli, zaczął oddalać się autem w stronę ulicy Paderewskiego. Policjanci podjęli za nim pościg. Niestety ścigany kierowca uderzył samochodem w wiadukt kolejowy i zginął na miejscu - dodaje asp. Bijok.
Jak podaje oficer prasowy, tożsamość ofiary jeszcze nie została potwierdzona, więc policja zabrzańska oficjalnie dalej prowadzi poszukiwania za zaginionym mężczyzną, 54-letnim Andreasem H. Wg informacji na stronie policji, zaginiony w piątek 31 stycznia rano opuścił mieszkanie przy ulicy Knosały w Zabrzu i od tej pory nie skontaktował się z bliskimi. Miał się poruszać samochodem osobowym marki Peugeot 206 (tu typ samochodu nie zgadza się z informacjami służb wojewody śląskiego) koloru żółtego o numerach rejestracyjnych EUH2911.
Teraz okoliczności tego wypadku będą wyjaśniać policja i prokuratura.
Może Cię zainteresować:
Tragiczny wypadek rowerzysty w Zawadzie. Potrącony mężczyzna nie żyje
Może Cię zainteresować: