Co nie tak jest z nazwą województwa śląskiego? Fakt, że złożone jest z kilku historycznie różnych regionów. Gość Rozmowy Dnia w Radiu Piekary twierdzi, że skoro historycznie region Zagłębia przynależał do Małopolski, to tak powinno zostać, ale nie chce podziału województwa, jedynie zmiany nazwy. – Zagłębie dąbrowskie historycznie leży w zachodniej Małopolsce i tak naprawdę jest to niezaprzeczalny fakt. Stąd też szukanie wspólnego mianownika, żeby te wszystkie podmioty, które są na ziemiach historycznie Małopolskich nazwać jednym przymiotnikiem – wyjaśnia Rafał Siciński. – Nie mamy skłonności separatystycznych. Uważamy, że granice województwa to są granice przyjęte administracyjnie, tutaj chodzi o to, żebyśmy się czuli w tym województwie jak u siebie. Wolałbym nie być nazywany Ślązakiem – dodaje.
Wiele osób z Sosnowca jeździło po wykształcenie do Warszawy
Prowadzący rozmowę Marcin Zasada wspomniał, że żartowano, że Sosnowiec jest najdalej wysuniętą na południe dzielnicą Warszawy, niż Krakowa, jeśli o województwie śląsko-małopolskim mowa. – W historii kolej warszawsko-wiedeńska odbiła duże piętno na Sosnowcu i wiele osób z Sosnowca jeździło po wykształcenie do Warszawy, do Małopolski również. Tak naprawdę, te związki uważam, że są silne. Na pewno nie mamy silnych związków z tożsamością śląską – mówi Rafał Siciński. Wydaję się, że gość Radia Piekary zapomniał o bliskości Zagłębia i Śląska, oraz współpracy metropolitalnej.
Przedstawiciel Towarzystwa Przyjaciół Sosnowca odpowiedział też na nietypowy zbieg okoliczności, że w herbie miast Częstochowa i Żywiec znajduje się górnośląski orzeł – Ta historia była skomplikowana. Nie jestem historykiem i nie chciałbym się tutaj zagłębiać w tą tematykę. Wiem od naszych kolegów z Domu Beskidzkiego, że nie jest to takie jednoznaczne, że historia była różna – odpowiada.
Ślązacy nie są lubiani w Polsce?
W sumie to nie chodzi o podział województwa. W sumie nie chodzi też o autonomię. Jedyne o co chodzi osobom składającym wniosek do sejmiku śląskiego, to zmiana nazwy województwa, której dokonać może tylko rząd, oraz zmiana herbu. Bo jak tłumaczy Rafał Siciński „Sosnowiec jest nazywany śląskim miastem”.
– Mieszkańcy Zagłębia jadący nad morze, spotykają się z czymś takim, że to wcale nie jest tak dobrze być postrzeganym jako Ślązak. W momencie dyskusji w Internecie staramy się przedstawiać argumenty spokojnie i rzeczowo, a z drugiej strony, właśnie tej śląskiej, spotykamy się ze złośliwościami typu „jak wam się nie podoba to się odłączcie”. Część Ślązaków ma zbyt wysokie mniemanie o sobie, co pokazuje zresztą takie podejście „opuście województwo”. Dlaczego mamy opuszczać nasze województwo? – pyta Rafał Siciński.
Pozostaje przypomnieć, że historycznie tereny dzisiejszej Litwy, Łotwy, Białorusi, części Ukrainy i Estonii należały kiedyś do jednego państwa. Tylko może wreszcie zaczniemy kierować się rozsądkiem, a nie historią.