Do tragedii w KWK "Zofiówka" w Jastrzębiu-Zdroju doszło 23 kwietnia. Po wstrząsie na poziomie blisko tysiąca metrów pod ziemią uwięzionych zostało dziesięciu górników. Niestety podczas akcji poszukiwawczej potwierdzały się najtragiczniejsze informacje. Ostatecznie z zalewiska wydobyto ciała ostatnich zaginionych. Dziesięciu górników zginęło.
- Wicewojewoda Jan Chrząszcz apeluje o powstrzymanie się od organizacji imprez rozrywkowych na terenie woj. śląskiego w dniu 28 kwietnia (czwartek) na znak żałoby po zmarłych górnikach. Wszystkim organom administracji rządowej polecono opuścić w tym dniu flagi państwowe do połowy masztu - informuje Alina Kucharzewska, rzeczniczka Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Przyczyny tragedii w KWK "Zofiówka" zbada komisja Wyższego Urzędu Górniczego oraz śledczy z Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.
Przypomnijmy, że kilka dni wcześniej, 24 kwietnia (niedziela), obowiązywała żałoba po tragedii w KWK "Pniówek" w Pawłowicach, gdzie doszło do kilkunastu wybuchów metanu. Siedmiu górników nadal uznaje się za zaginionych, a wydostanie ich spod ziemi będzie możliwe najpewniej dopiero za kilka miesięcy. Dotąd zmarło osiem osób. Wielu poszkodowanych górników przebywa wciąż w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.