Z Międzybrodzia Bialskiego dojdziemy na Żar, gdzie – oprócz efektownych widoków – zobaczyć można zbiornik wodny szczytowo-pompowej elektrowni Porąbka-Żar. Stąd też niedaleko na Kiczerę (Kiczorę) i panoramy – z jednej strony m.in. na Bukowski Groń, Złotą Górę, Przełęcz Targanicką Wielką Bukową, Łamaną Skałę, Potrójną czy Leskowiec, zaś z drugiej – na Żar, Beskid Śląski, Żywiecki, a także na jeziora: Czanieckie, Międzybrodzkie i Żywieckie. Oczywiście warto, ale…
Co z tą Hrobaczą Łąką?
…dziś nie o tym. Po drugiej stronie Jeziora Międzybrodzkiego znajdują się bowiem Hrobacza Łąka, Magurka Wilkowicka, a także należący do Korony Gór Polski Czupel i można te szczyty zdobyć na jednym „zamachem”. Już kiedyś polecaliśmy tę trasę – wśród kilku innych, ale pora na szczegóły i – dodatkowo – różne warianty. Tym bardziej, że po drodze czeka nas kilka atrakcji. Na początek jednak małe wyjaśnienie – są dwie pisownie nazwy Hrobacza Łąka; przez „H” i „Ch” (od nazwiska Hrobak bądź Chrobak). Na mapach i szlakowskazach stosowana jest pierwsza wersja i tego się trzymajmy.
Proponowana wycieczka może zaczynać się i kończyć w Międzybrodziu Bialskim. Na Hrobaczą Łąkę (828 m n.p.m.) wchodzimy szlakiem żółtym (można wybrać też czerwony, czyli fragment Małego Szlaku Beskidzkiego, przez Bujakowską Górę, ale to wydłuży trasę o 6 kilometrów i mniej więcej o dwie i pół godziny). Stamtąd czerwonymi znakami kierujemy się na Przełęcz u Panienki (750 m n.p.m.) i Gaiki (808 m n.p.m.), a później niebieskimi na Przełęcz Przegibek (663 m n.p.m.), Magurkę Wilkowicką (908 m n.p.m.) oraz Czupel (930 m n.p.m.). Na Przełęczy pod Czuplem (872 m n.p.m.) odbijamy na czerwony szlak i kierujemy się już do Międzybrodzia Bialskiego.
Trasa liczy niespełna 20 kilometrów, a czas przejścia to około sześć i pół godziny. Do pokonania jest 983 metrów podejść.
Dwa schroniska i nie tylko
Na trasie są dwa schroniska – na Hrobaczej Łące i Magurce Wilkowickiej. Na Hrobaczej Łące jest też platforma widokowa, z której zobaczyć można fragment Beskidu Małego oraz Kozy i Bielsko-Białą. Jest też 35-metrowy stalowy krzyż, którego fundamenty mają 12 metrów. Krzyż stoi w miejscu dawnej drewnianej wieży triangulacyjnej.
Kolejne warte zatrzymania się miejsce to Przełęcz u Panienki, znajdująca się między Hrobaczą Łąką, a innym szczytem – Groniczkami. Nazwa przełęczy pochodzi od kapliczki Najświętszej Maryi Panny, którą ufundował w 1884 roku Juliusz Beinlich, nadleśniczy z Kóz, z wdzięczności – jak głosi tradycja – za cudowne ocalenie przed wilkami.
Z kolei za Magurką Wilkowicką czeka nas podejście na Czupel – najwyższy szczyt Beskidu Małego, który jest na liście Korony Gór Polski.
Inne warianty
Oczywiście, o ile nie przyjechaliśmy samochodem, wycieczki nie musimy kończyć w Międzybrodziu Bialskim. Z Przełęczy pod Czuplem możemy zejść czerwonym szlakiem do Łodygowic (5,4 km, ok. półtorej godziny), albo z rozstajów Pod Rogaczem – niebieskim do Czernichowa (3,7 km, niespełna godzina marszu). Z kolei z Magurki Wilkowickiej, rezygnując ze zdobywania Czupla, wybrać można czerwone i czarne (3,9 km, godzina drogi) bądź zielone (3,8 km) oznakowania prowadzące do Wilkowic, albo zdecydować się na dłużą drogę do bielskich Leszczyn (czerwone żółte i znaki, 8,9 km, niespełna 3 godziny) bądź Straconki (szlak żółty, 4,6 km, nieco ponad godzina marszu).
I jeszcze jedno: zapora w Porąbce. Jadąc do Międzybrodzia Bialskiego albo wracając z wycieczki do domu warto się zatrzymać przy konstrukcji, która powstała w latach 1928–1937. Została zbudowana według projektu prof. Gabriela Narutowicza i inż. Tadeusza Baeckera. Ma 37,3 m wysokości i 260 m długości. Zapora spiętrza wody Soły, tworząc w ten sposób Jezioro Międzybrodzkie. Już po wojnie, w latach 50. XX wieku, wybudowano tutaj elektrownię wodną (jej elementem jest także Elektrownia Szczytowo-Pompowa Porąbka-Żar). Warto to zobaczyć.
Może Cię zainteresować: