Nie ma już Solidarnej Polski. Teraz to Suwerenna Polska. Zmieniła się nazwa, ale nie lider. Na czele ugrupowania wciąż stoi Zbigniew Ziobro, który w poniedziałek, 8 maja 2023 roku, przyjechał do Katowic, gdzie spotkał się z dziennikarzami, a następnie pojechał do Mysłowic, aby rozmawiać z przedstawicielami górniczych związków zawodowych.
- Sojusz niemiecko-rosyjski stanowił podstawę dla polityki energetycznej Unii Europejskiej, która była narzucana Polce. Nie możemy realizować interesów niemieckich czy rosyjskich, musimy realizować własne interesy - tani prąd w domach i przedsiębiorstwach, aby Polacy nie przepłacali za energię. Nie możemy zgodzić się na to, co oferuje Unia Europejska. Zimą musieliśmy wydać na zakup węgla 24 mld złotych. Mamy gigantyczne pokłady węgla, które moglibyśmy taniej wydobywać, zamiast przepłacać po wielokroć, bo realizujemy politykę Unii Europejskiej. Nie ma na to zgody Suwerennej Polski - powiedział Zbigniew Ziobro.
Z kolei Michał Wójcik wytknął Niemcom, że zamknęli ostatnie elektrownie atomowe na rzecz energetyki słonecznej i wiatrowej, które nie są stabilnymi źródłami, a teraz braki w systemie muszą uzupełniać dostawami z Polski oraz Francji.
Nie obyło się też bez szpilki wbitej koalicjantom ze Zjednoczonej Prawicy: - Obóz Zjednoczonej Prawicy był przeciwko zaostrzeniu pakietu klimatyczno-energetycznej Unii Europejskiej. Spór w rządzie wynika z tego, że premier Mateusz Morawiecki postąpił inaczej i zgodził się na jego zaostrzenie, co forsował Donald Tusk i jego niemiecka partia. Decyzja zapadła bez konsultacji z nami - dodał Zbigniew Ziobro.
Umowa dla górnictwa "nieakceptowalna"
Podczas konferencji prasowej zapytaliśmy Zbigniewa Ziobrę, co dalej z umową społeczną dla górnictwa. Zakłada ona wygaszenie branży w do 2049 roku, co kłóci się z postulatami Suwerennej Polski.
- Umowa społeczna została podpisana, przy naszych zastrzeżeniach, zanim Władimir Putin wytoczył nowe argumenty w polityce międzynarodowej. Wtedy umowa, która zakłada likwidację górnictwa w Polsce, straciła aktualność, ponieważ realia zasadniczo się zmieniły - powiedział Zbigniew Ziobro. - Oczywiście wspieramy wszystkie ustalenia, które dają górnikom pewne gwarancje, ponieważ nie możemy zostawić ich w niepewności. Nie zmienia to faktu, że umowa społeczna w swoim zasadniczym kształcie, związana z likwidacją górnictwa, dla nas jest nieakceptowalna - podkreślił.
Przypomnijmy, że umowa społeczna dla górnictwa to nie tylko harmonogram zamykania poszczególnych kopalń, ale również gwarancja zatrudnienia oraz odpraw dla górników. Poza tym zapisano w niej liczne inwestycje na terenie województwa śląskiego, o których realizację upominają się związkowcy.
Zapisów umowy społecznej nie zaakceptowała jeszcze Komisja Europejska. Notyfikacja, zgodnie z zapowiedziami polityków Prawa i Sprawiedliwości, ma nastąpić jeszcze przed wyborami do Sejmu i Senatu RP, które odbędą się jesienią 2023 roku.
