Zdjęcia zwłok Jacka Jaworka w internecie?
Na portalu X pojawiły się drastyczne zdjęcia zwłok, które - jak wszystko na to wskazuje - należą do poszukiwanego od trzech lat Jacka Jaworka. W przestrzeni internetowej wypowiadający się mieszkańcy Dąbrowy Zielonej potwierdzają, że na fotografiach widać okolice altany na terenach rekreacyjnych przy boisku, czyli tam gdzie znaleziono zwłoki mężczyzny.
Na pierwszym zdjęciu widać ciało z zakrwawioną i silnie opuchniętą twarzą. Mężczyzna jest ubrany w szarawą bluzę/kurtkę na zamek, zapiętą pod samą szyję. Widoczna jest także silnie zasiniona lewa dłoń, a na lewym nadgarstku srebrny zegarek. Zwłoki w pozycji pionowej są oparte o murek i podtrzymywane przez rękę w lateksowej, niebieskiej rękawicy, co może wskazywać, że wykonano je w trakcie oględzin przeprowadzonych w piątek 19 lipca, niedługo po znalezieniu ciała.
Drugie zdjęcie przedstawia całą sylwetkę denata. Zwłoki leżą na trawie, twarzą do ziemi. Na zdjęciu widać dolną część ubioru mężczyzny: ciemne spodnie dresowe i szare klapki typu cross. Można dostrzec ranę postrzałową na wysokości prawej skroni, z której spływa stróżka krwi. Obok zwłok leży pistolet.
Stanowisko policji i prokuratury
W związku z upublicznieniem fotografii, Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach poinformowała o podjęciu działań, celem wyjaśnienia jak doszło do ujawnienia informacji z postępowania. Do sprawy odniosła się również Prokuratura Okręgowa w Częstochowie, która 22 lipca wszczęła śledztwo w sprawie doprowadzenia mężczyzny o nieustalonej tożsamości do targnięcia się na własne życie poprzez namowę lub udzielenie mu pomocy.
- Jeśli potwierdzi się, że te materiały, które zostały ujawnione w internecie pochodzą z miejsca zdarzenia, w tej sprawie oczywiście zostanie wszczęte śledztwo w związku z ujawnieniem informacji z postępowania przygotowawczego - mówi prokurator Tomasz Ozimek.
Komentarze internautów
Na podstawie nielegalnie upublicznionych fotografii część internautów wysnuwa mniej lub bardziej poważne wnioski. Niektórzy zwracają uwagę, że twarz denata wygląda jak po silnym pobiciu, więc być może nie było to samobójstwo. Jeszcze inni podkreślają nieudolność policji, która przez trzy lata nie była w stanie odnaleźć Jaworka żywego.
Część komentujących przyrównuje też sprawę Jaworka do sprawy Grzegorza Borysa, który w październiku 2023 r. zamordował swojego 6-letniego syna, a następnie ukrywał się w lesie. Po kilkunastu dniach jego ciało wyłowiono ze stawu. Obaj uniknęli odpowiedzialności za swoje zbrodnie. Zdjęcia zwłok Borysa również wypłynęły do internetu.
Może Cię zainteresować: