W Kozach koło Bielska-Białej, na zboczach Hrobaczej Łąki, znajduje się ponad 100-letni kamieniołom tzw. piaskowców lgockich. Dziś jest częścią Parku Krajobrazowego Beskidu Małego, jednak kiedyś produkowano tu kruszywo na potrzeby kolei czy przy budowie dróg.
Kamieniołom powstał w latach 1910-12. Działała tu już wówczas, na długości ponad 2,5 km, kolejka linowa – od zakładu do stacji kolejowej we wsi. Najpierw zarządzał nim właściciel ziemski Marian Czecz, w latach 20. XX wieku został sprzedany Powiatowemu Zarządowi Drogowemu w Białej, zaś później przejęło go starostwo. W okresie międzywojennym w kamieniołomie zatrudniano nawet 280 osób, a dzienny „przerób” wynosił 200 ton kamienia. Po II wojnie światowej zakład stał się przedsiębiorstwem państwowym Kopalnia Piaskowca w Kozach. W latach 60. przedsiębiorstwo zatrudniało 150 osób, a dzienna produkcja wynosiła około 150 ton.
Nie tylko kryzys sprawił, że zakład zbankrutował w 1992 roku. Istotną rolę odegrał także spadek jakości wydobywanego kamienia. Praca zakładu została zakończona, ale sam proces jego likwidacji trwał dwa lata. Dziś ten teren jest własnością gminy Kozy i stał się niezwykłym „parkiem”, w którym chętnie spędzają czas całe rodziny. Przyjeżdżają tu także fotografowie, ponieważ widoki z północnego stoku dawnego kamieniołomu są po prostu oszałamiające. Zwłaszcza podczas zachodów słońca.
Wyrobiska pilnuje strażnik
Do Kóz można dojechać od strony Bielska-Białej. Przy ulicy Panienki znajduje się parking, a także zielone oznaczenia – szlak szybko zaprowadzi nas nie tylko do kamieniołomu (od skrzyżowania ul. Panienki z ul. Działy to tylko nieco ponad kilometr i około pół godziny marszu), ale także dalej, do czerwonych znaków prowadzących na Hrobaczą Łąkę (bądź do Porąbki, nad zaporę, w drugą stronę). Można wybrać także trasę spacerową zaczynającą się przy ulicy Piaskowej, odchodzącej od ulicy Panienki. Trasa spacerowa prowadzi ścieżkami kamieniołomu, także na punkt widokowy i liczy niespełna 3,5 km.
Podchodząc pod kamieniołom natkniemy się na… strażnika. Ma dwa metry wzrostu i około 80 kilogramów wagi. To metalowa rzeźba, którą wykonał miejscowy artysta, Dariusz Fluder. Strażnik stoi na pozostałości budynku stacji kolejki linowej. I „pilnuje” kamieniołomu. Podobnie zresztą jak drewniana rzeźba kozy na jednej z ławek postawionych przez Lokalną Organizację Turystyczną „Beskidy”. Niestety, w zeszłym roku koza najpierw „straciła” jeden z rogów, a potem ktoś ją ukradł i spalił… W marcu 2023 roku pojawiła się jednak nowa rzeźba, którą postawiono na starym „totemie” przy ławeczce. W kamieniołomie stoi też stary wagonik, który służył kiedyś do przewożenia urobku kolejką linową.
Jedną z atrakcji kamieniołomu jest niewielki staw. Można go obejść dookoła. To nad nim znajduje się, nazwijmy to, platforma widokowa, czyli kolejny poziom wyrobiska. Idąc pod górę, w jego stronę, można zauważyć, że przy jednej ze ścian znajduje się mnóstwo kopczyków ułożonych z kamieni, znanych z górskich szlaków. Miejsce, z którego ujrzymy wspaniałą panoramę, znajduje się z kolei na wysokości około 600 m n.p.m. (dodajmy, że najwyższy punkt kamieniołomu leży na wysokości ok. 670 m n.p.m.). Przed krawędzią urwiska turystów chroni ogrodzenie, którego lepiej nie przekraczać. Stąd już niedaleko do czerwonego szlaku na Hrobaczą Łąkę, ale nawet jeśli idziemy dalej, warto się tu zatrzymać na dłużej.
Co za widok!
Z kamieniołomu widać Kozy, Bielsko-Białą, Czechowice-Dziedzice, Pszczynę oraz Jezioro Goczałkowickie, a także Kęty czy Andrychów. Można stąd także zobaczyć Pogórze Śląskie, Dolinę Górnej Wisły i Wyżynę Śląską. Z kolei na zachodzie, przy dobrej pogodzie, dojrzymy góry Jesioniki w Czechach. Dodajmy, że wyrobisko nie tylko znajduje się na terenie Parku Krajobrazowego Beskidu Małego, ale także w obszarze Natura 2000 – Beskid Mały. Rośnie tu kilka gatunków zagrożonych wyginięciem storczyków, daglezje, są stanowiska ochrony skrzypu pstrego i zarazy drobnokwiatowej.
Ci, którzy już tu byli zawsze chętnie wracają. A ci, którzy dopiero planują wycieczkę do kamieniołomu w Kozach powinni to zrobić jak najszybciej. Zobaczcie zdjęcia z lata tego roku i jesieni 2022 r. Miłej wycieczki!
Może Cię zainteresować:
Pięć najpiękniejszych panoram w Beskidach. Tutaj warto wybrać się na weekend [ZDJĘCIA]
Może Cię zainteresować: