Zielone światło dla zmian w ustawie metropolitalnej
Pytany o reformę ustawy metropolitalnej szef Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii Kazimierz Karolczak odpowiedział, że jest zielone światło dla zmian. Została powołana grupa robocza, która będzie pracować nad propozycjami mającymi usprawnić funkcjonowanie obecnej ustawy o związku metropolitalnym. Pierwsze spotkanie grupy odbędzie się we wtorek 4 czerwca 2024 r. Karolczak liczy, że efekty prac zostaną przyjęte jeszcze w tym roku.
- Poszerzenie kompetencji, usprawnienie tych problemów, które do tej pory spotykaliśmy. Będzie w końcu szansa na budowę instalacji przetwarzania odpadów komunalnych. Dziesięć lat się z tym samorządowcy borykają. Być może jest szansa, że Drogowa Trasa Średnicowa stanie się drogą metropolitalną, bo dotychczas nie udało się przejąć tego zadania i w dalszym ciągu są różne sposoby utrzymania tej drogi. Granice między miastami widzimy zwłaszcza w zimę. Wiemy gdzie zostało odśnieżone, a gdzie nie. Zastanawiamy się też nad ochroną zdrowia. Być może szpitale powinny być metropolitalne. Jest szansa, że ta dyskusja zakończy się w tym roku konkretnymi zmianami w ustawie - mówił Karolczak w Protokole rozbieżności TVP Katowice.
Jak dodał, ewentualne przekazywanie metropolii kolejnych obszarów (np. szkół) musi się wiązać z finansowaniem, czyli przekazaniem GZM odpowiednich środków. Obecny budżet metropolii, czyli około 500 mln złotych (5,75% z PIT-u), jest niewystarczający do tego, by GZM mogła przejąć wszystkie kompetencje o jakich mowa. Samo przejęcie całości transportu zbiorowego na terenie metropolii to koszt około 1 mld 100 mln zł.
Co z projektem supermiasta? „Wielkie Katowice na razie nie teraz”
Wśród włodarzy miast GZM największym entuzjastą supermiasta jest prezydent Katowic Marcin Krupa. Pozytywnie o projekcie wypowiadali się też m.in. prezydenci Mysłowic i Świętochłowic: Dariusz Wójtowicz i Daniel Beger czy burmistrz Tarnowskich Gór Arkadiusz Czech. Zdecydowanie ostrożniejsze deklaracje w tym względzie padały ze strony prezydent Piekar Śląskich Sławy Umińskiej-Kajdan. Sceptyczny wobec takiego pomysłu jest prezydent Tychów Maciej Gramatyka.
Kazimierz Karolczak przyznał, że na razie „nie będzie jeszcze dyskusji o tzw. wielkich Katowicach”. Dodał jednak, że wojewoda śląski Marek Wójcik zadeklarował powrót do tematu, najpewniej w przyszłym roku, kiedy przez Polskę przetoczy się dyskusja o związkach metropolitalnych. Sprawa dotyczy bowiem nie tylko konurbacji śląskiej, ale też chociażby Trójmiasta.
Podkreślił, że w przypadku GZM nie chodzi o przyłączenie do Katowic sąsiednich miast, ale powołanie nowej gminy metropolitalnej. Na stole są różne projekty, m.in. ten autorstwa prof. Tomasza Pietrzykowskiego i doktora Romana Marchaja. Jakie głosy na temat supermiasta słychać ze strony rządu?
- Wiele osób ocenia ten pomysł jako ciekawy. Są deklaracje, że z tego projektu nie rezygnujemy. Jest jeden warunek, że to rozwiązanie musi być wypracowane u nas na dole. Rząd siądzie do stołu w momencie kiedy my będziemy wiedzieli czego chcemy. (...) Rząd nie ma zamiaru wchodzić w rolę arbitra, rozstrzygać, narzucać - mówił szef GZM.
Może Cię zainteresować:
