Zmarli kolejni górnicy poszkodowani w wyniku zapalenia metanu w kopalni Knurów-Szczygłowice. Pięciu innych opuściło już szpitale

W siemianowickim Centrum Leczenia Oparzeń zmarł drugi z górników poszkodowanych w wypadku, do którego doszło we wtorek, 22 stycznia, w należącej do Jastrzębskiej spółce Węglowej kopalni Knurów-Szczygłowice. Miał 31 lat i w Ruchu Szczygłowice pracował od pięciu lat. Aktualizacja: wieczorem zmarł w Siemianowicach Śląskich trzeci poparzony górnik.

Fot. Jastrzębska Spółka Węglowa
Kopalnia Szczygłowice

Przypomnijmy, że we wtorek, 22 stycznia, w kopalni Knurów-Szczygłowice, w ścianie XVII pokład 405/1 poniżej poziomu 850 m – jak poinformowała Jastrzębska Spółka Węglowa – doszło do zapalenia metanu. W zagrożonym rejonie przebywało 44 górników – 16 z nich zostało poszkodowanych. Wszyscy zostali przetransportowani na powierzchnię.

W Centrum Leczenia Oparzeń zmarł drugi górnik

Dziewięciu górników trafiło do Centrum Leczenia Oparzeń im. dr. Stanisława Sakiela w Siemianowicach Śląskich. Pięciu trafiło na oddział chirurgii ogólnej, zaś czterech, w ciężkim stanie – na oddział intensywnej terapii. Niestety, w środę jeden z nich zmarł – był sztygarem zmianowym, który w Ruchu Szczygłowice pracował od 17 lat. Pozostałych poszkodowanych w wypadku górników przewieziono do szpitali w Gliwicach, Rybniku, Knurowie i Krakowie.

W sobotę Jastrzębska Spółka Węglowa poinformowała o śmierci drugiego górnika, który w ciężkim stanie przebywał w CLO. Miał 31 lat, a w kopalni pracował od pięciu lat.

Tymczasem jeszcze w piątek pięciu górników osób poszkodowanych w wypadku opuściło już szpitale w Rybniku, Knurowie i Gliwicach. W Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich przebywają górnicy z oparzeniami ciała oraz dróg oddechowych. W szpitalu w Krakowie leczone są natomiast dwie osoby.

W kopalni trwa akcja ratownicza

Dodajmy, że ze względów bezpieczeństwa – na czas prowadzenia akcji wyizolowania zagrożonego rejonu ściany XVII w pokładzie 405/1 – część pracowników Ruchu Szczygłowice oddelegowana została do pracy w Ruchu Knurów, który jest częścią kopalni Knurów-Szczygłowice oraz kopalni Budryk.

Jak wyjaśniają w JSW, w Ruchu Szczygłowice wciąż trwa akcja ratownicza „polegająca na zabudowie tam przeciwwybuchowych mających odizolować zagrożony rejon”.

– Po zakończeniu działań związanych z prowadzoną akcją – oddelegowani pracownicy wrócą na swoje stanowiska pracy do Ruchu Szczygłowice. Do tej pory w akcji ratowniczej łącznie wzięły udział 72 zastępy ratownicze z kopalń Jastrzębskiej Spółki Węglowej, Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego oraz Polskiej Grupy Górniczej – informuje Jastrzębska Spółka Węglowa.

AKTUALIZACJA: Nie żyje trzeci górnik

Jak poinformował w mediach społecznościowych NSZZ „Solidarność” KWK Knurów-Szczygłowice, w Centrum Leczenia Oparzeń w sobotę wieczorem zmarł trzeci, najmłodszy poszkodowany w wypadku, do którego doszło w kopalni Knurów-Szczygłowice.

Miał 28 lat. Osierocił małoletniego syna. Rodzinie oraz Najbliższym przekazujemy wyrazy głębokiego współczucia i słowa otuchy. Wszystkich prosimy o modlitwę dla pozostałych poszkodowanych napisali związkowcy.
Kopalnia Szczygłowice

Może Cię zainteresować:

Nie żyje górnik poszkodowany w wypadku, do którego doszło w kopalni Knurów-Szczygłowice

Autor: Grzegorz Lisiecki

23/01/2025

Kopalnia KWK Knurów-Szczygłowice

Może Cię zainteresować:

W KWK Knurów-Szczygłowice doszło do zapalenia metanu. Trwa akcja ratunkowo-gaśnicza

Autor: Aleksandra Szlęzak

22/01/2025

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon